W kwietniu 2020 roku Rada Miejska w Oławie jednogłośnie nadała nazwę "Skwer imienia Adama Wójcika" terenowi położonemu przy zbiegu ulic: Żołnierza Polskiego, 1 Maja i 3 Maja w Oławie. W ten sposób radni uczcili znanego na całym świecie pochodzącego z Oławy koszykarza. Inicjatorami uchwały byli radni ówczesnego Klubu Radnych "Koalicja", którego szefem był radny Albert Zieliński (obecnie szef Stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy" i Klubu Radnych pod tą samą nazwą).
Po podjęciu uchwały pojawiły się kolejne inicjatywy upamiętnienia sportowca. Radny Albert Zieliński na jednej z sesji RM poinformował, że powstał komitet, który planuje uczcić pamięć Adama Wójcika poprzez mural na ścianie bloku mieszkalnego nr 14 przy ul. 1 Maja (blok należy do Spółdzielni Mieszkaniowej "Odra"). Zapowiedział też, że pomysł będzie zrealizowany bez środków publicznych. Na tej samej sesji RM swój pomysł przedstawił też burmistrz Tomasz Frischmann. Zapowiedział, że wspólnie z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji zamierzają ogłosić konkurs wśród studentów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu na zagospodarowanie skweru. Jednym z elementów też ma być... mural. Nie na ścianie bloku, a na budynku gospodarczym stojącym przy skwerze
Choć oba pomysły miały jeden cel, każdy z inicjatorów zajął się swoim i...
*
W kwietniu minionego roku miasto po raz pierwszy pochwaliło się koncepcją zagospodarowania skweru. W końcem października tego roku inwestycja został zrealizowana zgodnie z ograniczeniami wyznaczonymi przez konserwatora zabytków. Skwer to bowiem teren starego cmentarza. Postawiono tam różne elementy małej architektury - ławeczki, pergole, zdrój miejski, posadzono rośliny. Wybudowano też plac zabaw z huśtawką, trampoliną, piramidą do wspinania, a także mini boisko do gry w koszykówkę. Znany oławski grafik Kamil Tobiasz namalował natomiast na ścianie budynku gospodarczego zapowiedziany przez burmistrza mural z podobizną Adama Wójcika. Prace już się zakończyły, choć skwer formalnie ma być oddany do użytku z końcem tego roku. Zadanie wykonała firma Joko z Oławy za kwotę 1 377 000 zł.
A co z tym drugim muralem na ścianie bloku przy ul. 1 Maja 14 - zapowiadanym przez radnego Alberta Zielińskiego? Nadal go nie ma, ale - jak kolejny raz zapowiada Albert Zieliński - będzie.
W rozmowie z nami we wrześniu 2022 roku Zieliński zapowiadał, że inicjatorom muralu zależy, by powstał na rocznicę 53. urodzin Adama, czyli do 20 kwietnia 2023 (pisaliśmy o tym w artykule " Dwa pomysły na upamiętnienie Adama Wójcika" w nr 37/22 GP-WO). Jego wstępną koncepcję i wycenę mają od 2020 roku. Przygotował ją Kamil Tobiasz na podstawie zdjęcia, które udostępniła im Krystyna Wójcik, żona Adama. Już wtedy przedstawili tę koncepcję prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej "Odra", ale ten wówczas kazał mu wydrukował projekt i rozdać go mieszkańcom bloku. Jeżeli ci się zgodzą, to inicjatorzy muralu uzyskają zgodę na jego realizację. Zieliński uznał, że nie spełnią oczekiwań prezesa spółdzielni, bo akurat rozwijał się covid, więc pomysł trudno byłoby zrealizować. Do tematu wrócił na początku września minionego roku. Wtedy napisał do spółdzielni maila z przypomnieniem, że chcieliby namalować na ścianie bloku nr 14 mural. Do maila dołączył projekt z informacją, że pomysł będzie w całości realizowany z pieniędzy prywatnych. Podjętymi wówczas działaniami pochwalił się w mediach społecznościowych, co spotkało się z wieloma pozytywnymi komentarzami. Radny zapewniał też, że Stowarzyszenie jest przygotowane na to, by dbać o mural przez kolejne lata i zapłacić za jego odnowienie, gdyby uległ zniszczeniu. Zapewniał też, że jeżeli mimo starań Stowarzyszenia władze spółdzielni nie wyrażą zgody na mural, ten i tak powstanie.
- Spróbujemy znaleźć inne miejsce - mówił - Gdzie? Nie wiem, bo na razie nie chcę o tym myśleć, wierzę w dobrą wolę władz spółdzielni. Namalowanie tego muralu może zająć od tygodnia do dwóch. Będziemy negocjować ze spółdzielnią do końca roku. Jeżeli do tego czasu nie otrzymamy konkretnej odpowiedzi, wówczas poszukamy innego miejsca.
Lucjan Mróz, prezes SM "Odra", pytany wtedy, czy zgodzi się, by na ścianie bloku powstał mural, powiedział, że decyzja nie zależy tylko od niego. Sam pomysł jego zdaniem jest dobry, ale powinien być wspólną decyzją spółdzielni, mieszkańców, władz miasta i inicjatorów projektu. I taką zgodę chciałby uzyskać. Już napisał pismo do burmistrza z pytaniem, czy mural nie zaburzy estetyki miasta. W dalszej kolejności zamierza przeprowadzić ankietę wśród mieszkańców bloku. Jeżeli obok głosów poparcia pojawią się głosy sprzeciwu, będzie potrzebna uchwała właścicielska. Jeżeli to zakończy się powodzeniem, pozostaje sprawa umowy oraz odpowiedzialności za mural.
*
Od naszej ostatniej rozmowy z radnym Zielińskim o tej sprawie minął już ponad rok i... nic się nie zmieniło. Muralu jak nie było, tak nie ma, a temat ucichł. Powrócił dopiero teraz, gdy miasto zakończyło swój projekt.
Pytany o to, co z głośno zapowiadanym przez niego muralem, radny Zieliński mówi, że na początku grudnia wysłał do Spółdzielni Mieszkaniowej ODRA kolejne pismo w sprawie wyrażenia zgody na wymalowanie muralu i kolejny raz czeka na odpowiedź prezesa SM. Tym razem jako termin wykonania zadania podaje 20 kwietnia 2024 roku, czyli rocznicę 54. urodzin Adama Wójcika.
- Jeżeli i tym razem prezes będzie od nas oczekiwał, byśmy uzyskali opinię mieszkańców w tej sprawie, na pewno nie będziemy drukować projektów i je rozdawać, tylko przejdziemy się jak ksiądz po kolędzie i przedstawimy im projekt albo zaprosimy na spotkanie - mówi Zieliński. - Uważam, że powodzenie tego projektu w dużej mierze zależy też od przychylności burmistrza. My ten mural na pewno wymalujemy. Musimy to zrobić, bo to jest nasze zobowiązanie. Nie jesteśmy jednak właścicielami tego bloku i potrzebujemy zgody Spółdzielni. Jeżeli uzyskamy tę zgodę do końca stycznia, zdążymy wymalować mural do urodzin Adama. Jeżeli jej nie uzyskamy, to jak już wcześniej zapowiadałem, namalujemy go na innej ścianie. Może zaproponuje ją prezes Spółdzielni? A jeśli nie, to myślę, że dogadamy się z jakąś wspólnotą mieszkaniową. Do 20 kwietnia 2024 mural na pewno powstanie.
Gdy przypomnieliśmy Zielińskiemu, że informując opinię publiczną o pomyśle uczczenia pamięci Adam Wojcika w formie muralu na ścianie bloku należącego do SM Odra, jego inicjatorzy nie uzgodnili pomysłu z właścicielem budynku i nie uzyskali na to zgody przed poinformowaniem opinii publicznej, odpowiada: - To prawda, ale... najpierw opublikowałem w mediach społecznościowych pomysł dotyczący nazwania Skweru imieniem Adama Wójcika, a następnie przygotowaliśmy stosowną uchwałę na sesję Rady Miejskiej, która została przyjęta przez radnych jednogłośnie. Oczywiste wydawało się więc, że taka wielka brudna ściana górująca nad tym skwerem będzie idealnym miejscem na mural przedstawiający Adama. Wrzuciliśmy ten pomysł do mediów społecznościowych i spotkał się z dużym entuzjazmem, więc nie widziałem powodu dla którego ktoś miałby się nie zgodzić na zmianę czegoś brzydkiego w ładne. Oczywiście to kwestia gustu, ale projekt był orientacyjny i do dyskusji, więc można go było zmodyfikować, gdyby tego oczekiwano. Tę ścianę wybrali też synowie i żona Adama, gdy spotkałem się z nimi na skwerze po tym, jak go nazwano. Uznali, że ta wielka górując nad skwerem byłaby idealnym miejscem na mural z podobizną Adama i mural w tym miejscu robiłby wrażenie. Dobrze, że burmistrz zgodnie z zapowiedzią zmodernizował skwer i że jest ten mały mural, bo dzięki temu to miejsce wygląda estetyczniej i zawsze to coś. Ale jak jak już skorzystał z naszego pomysłu na muralu przy skwerze, bo przypominam, że to my jako pierwsi mówiliśmy o muralu w tym miejscu, to mógł go wykorzystać do końca i wykonać mural na tej górującej nad skwerem ścianie. Nic jednak straconego. Jak już wspomniałem, jeżeli otrzymamy zielone światło, namalujemy ten mural.
Okazuje się, że spółdzielnia już ponad rok temu poparła działania w zakresie wykonania muralu upamiętniającego Adama Wójcika na ścianie bloku nr 14 przy ul. 1 Maja i poinformowała o tym Alberta Zielińskiego.
- Wiadomość od pana Zielińskiego z prośbą o wykonanie muralu otrzymaliśmy 30 sierpnia ubiegłego roku - mówi Lucjan Mróz prezes SM Odra. - Pod koniec września minionego roku rada osiedla zaakceptowała zgodę na mural. Tak jak wcześniej zapowiadałem, poprosiliśmy też o opinię burmistrza Oławy. Pytaliśmy, czy zaproponowany mural nie będzie kolidował z przyszłymi planami miasta w tym rejonie. Burmistrz odpisał, że nie ma żadnych zastrzeżeń do propozycji wykonania muralu, a każda inicjatywa społeczna jest godna poparcia. Wysłał nam też wizualizację tego, co na skwerze będzie robiło miasto, bo wtedy jeszcze prace się nie rozpoczęły. Mając te dwie odpowiedzi, 28 września 2022 roku wysłaliśmy do stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy" pismo informujące, że Spółdzielnia popiera ich działania w zakresie wykonania muralu.
W tym samym piśmie, podpisanym przez prezesa SM Odra, oczekiwano też, że WdO przyśle wzór ankiety, która zostanie przeprowadzona wśród mieszkańców bloku nr 14, a "wynik ankiety będzie podstawą do dalszych działań zarządu spółdzielni". Oczekiwano też na podanie dokładnego adresu siedziby stowarzyszenia oraz numeru rejestracji.
- Pan Zieliński podziękował nam wtedy za odpowiedź i... do tej pory się nie odzywał - mówi Lucjan Mróz. - 11 grudnia tego roku wysłał natomiast kolejne pismo z pytaniem, czy wyrazimy zgodę na namalowanie muralu. Prezentując taką postawę, moim zdaniem, pan Zieliński jest niewiarygodny. Uzyskał od nas odpowiedź, podziękował i nic nie zrobił przez ponad rok, a teraz znów wysyła do nas takie samo pismo z prośbą o zgodę. Nasza odpowiedź się nie zmieniła, wyrażamy zgodę na mural, ale oczekujemy pewnych działań z jego strony i został o tym poinformowany ponad rok temu.
Napisz komentarz
Komentarze