Planowany park, choć obecnie znany w przestrzeni publicznej jako Park Europejski, w dokumentach oficjalnie figuruje jako Park Miejski. Jak wyjaśnia burmistrz Piotr Stajszczyk, plany dotyczące jego budowy były zapisane od kilkunastu lat.
- W którymś momencie zapewne oficjalnie nazwiemy to Parkiem Europejskim, bo wydaje mi się, że ta nazwa funkcjonuje już w przestrzeni i została zaakceptowana przez społeczność - mówi. - Na razie w dokumentach jest to jednak Park Miejski, bo plany budowy parku w tym miejscu istnieją od kilkunastu lat.
Inwestycja pochłonie 8,5 miliona złotych, z czego aż 4,2 miliona to dofinansowanie. Realizacja projektu przewidziana jest na 13 miesięcy, co oznacza, że park zostanie oddany do użytku w połowie przyszłego roku. Mieszkańcy mogą więc spodziewać się, że wkrótce będą mogli cieszyć się nową, zieloną przestrzenią w ścisłym centrum miasta.
Projekt parku został opracowany jeszcze za kadencji burmistrza Bogdana Szczęśniaka, który niejednokrotnie zaznaczał, jak ważna jest ta inwestycja dla lokalnej społeczności. Jeszcze przed wyborami w 2018 roku zapowiadał jej szybkie ukończenie, ale gdy pojawiła się szansa na pozyskanie sporej dotacji, sprawa zaczęła się przeciągać. Parku nie udało się wybudować w poprzedniej kadencji, ale inwestycja została przyklepana i było wiadomo, że bez względu na to, kto wygra wybory, w końcu będzie realizowana.
Obecna władza nie zmieniła koncepcji, choć drobne zmiany już w trakcie budowy mogą się pojawić. Mówi o tym burmistrz Piotr Stajszczyk: - Jeszcze w poprzedniej kadencji, wraz z kilkoma radnymi, w tym Weroniką Kuszyk i Tadeuszem Babskim, chcieliśmy dokładniej przyjrzeć się temu projektowi. Spotkaliśmy się z wiceburmistrzem Romualdem Piórką, żeby omówić nasze oczekiwania. Ostatecznie uznaliśmy, że projekt był dobry, więc został zaakceptowany. Choć nie doszło do większych zmian, zaplanowałem kilka drobnych poprawek, w celu obniżenia kosztów. Jednym z elementów, które budzą wątpliwości, jest planowana fontanna, która zgodnie z zapisem we wniosku o dofinansowanie ma kosztować kilkaset tysięcy złotych. Nie mam przekonania, że jest to element potrzebny. Dodatkowe koszty związane z eksploatacją fontanny mogą okazać się zbyt obciążające dla budżetu miasta. Mamy doświadczenia z fontanną przy Centrum Sportu i Rekreacji, więc wiemy, z czym to się może wiązać.
Co z imprezami plenerowymi? Zgodnie z zapowiedziami, Park Europejski ma być nie tylko miejscem do codziennego wypoczynku, ale także przestrzenią, gdzie będą mogły odbywać się różne wydarzenia. Burmistrz podkreśla, że będzie miejsce na scenę przy basenie, co umożliwi organizację takich imprez jak Dni Jelcza-Laskowic. Niestety, jest jedno "ale"...
- Imprezy będą mogły się odbywać, aczkolwiek nie będą one już takie duże - przyznaje Stajszczyk. - Planujemy sporo nasadzeń drzew, więc na pewno nie zmieści się tam kilkanaście tysięcy osób.
Napisz komentarz
Komentarze