Oto ten tekst z profilu Dolny Śląsk (fb):
Budowla wzniesiona została na terenie dawnej wsi Laskowice. Wejścia na teren parku, w którym znajduje się pałac, strzegą dwa żeliwne lwy, które są znakiem rodu Saurma. Pierwsze wzmianki o zamku wybudowanym w tym miejscu pojawiają się w połowie XVI w. Na tych terenach panował wtedy ród von Prittwitzów. Na skutek małżeństwa majątek trafił w ręce hrabiów von Saurmów-Jeltschów, którzy do Laskowic przenieśli swoją siedzibę rodową ze zrujnowanego zamku w Jelczu. W 1779 r. Johann Franz baron von Saurma-Jeltsch zlecił przebudowę zamku, która do 1817 r. stanowiła główną siedzibę rodu.
Obecnie na elewacji frontowej dostrzec można datę 1886 r., co potwierdza przypuszczenia historyków o znaczącej przebudowie rezydencji w drugiej połowie XIX w. To właśnie wtedy pałac otrzymał kształt, w jakim możemy go podziwiać obecnie. Po II wojnie światowej w budynku funkcjonowała szkoła zawodowa z internatem, a następnie działał w nim Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa PAN. Obecnie we wnętrzach znajduje się urząd miasta i gminy.
Pałac w Jelczu-Laskowicach swój imponujący wygląd zawdzięcza rzadko spotykanemu na terenie polski stylowi neorenesansu holenderskiego. Budowla ma iście bajkowy charakter. Wzniesiono go na nieregularnym planie, ma dwie kondygnacje i częściowo mieszkalne poddasze. Kryty łupkiem dach jest niczym wisienka na torcie. Zdobią go liczne wieże, wieżyczki, a także lukarny. Od frontu budynek posiada dwie okrągłe wieże z prostokątnymi wykuszami okiennymi, nad którymi znajduje się piękny fryz arkadowy. Nad wejściem do pałacu wznosi się portyk podtrzymujący balkon zamknięty kamienną balustradą.
Pałac można podziwiać zarówno od frontu, jak i z perspektywy otaczającego go parku, który założono w 1737 r. Skrywają się w nim piękne okazy egzotycznych drzew i krzewów, m.in. tulipanowce amerykańskie, magnolie czy platany klonolistne.
fot. Jerzy Kamiński
Napisz komentarz
Komentarze