Temat wskrzeszenia nocnej i świątecznej pomocy medycznej w Jelczu-Laskowicach odżył na początku nowej kadencji. Radny Krzysztof Skrzydłowski (Nowa Generacja) regularnie pyta o sprawę podczas sesji RM, przypominając burmistrzowi, że był to jeden z postulatów jego kampanii wyborczej. Problem polega na tym, że formalnie tego typu punkty mogą prowadzić szpitale. I szpital powiatowy w Oławie takowy prowadzi. Przed laty filia takiego punktu funkcjonowała też w Jelczu-Laskowicach, ale została zlikwidowana ze względów ekonomicznych oraz z powodu braku dostępnych lekarzy, którzy chcieliby taki dyżur pełnić. Gmina J-L poszukuje więc możliwości, by taki punkt sfinansować z własnych środków, co - jak się okazuje - również nie jest takie proste.
Podczas październikowej sesji RM, odpowiadając na kolejne pytania na ten temat, burmistrz Piotr Stajszczyk mówił: - Niestety, do dziś nic więcej do powiedzenia na ten temat nie mam, więc konkretów nie przedstawię. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o posiadane przeze mnie informacje. Do momentu, gdy nie będę miał dla państwa konkretów, nie chcę poruszać tego tematu. Gdy znajdę rozwiązanie, na pewno o tym powiem. (...) Wystosowałem zaproszenie do rozmów do wszystkich jednostek zdrowia, działających na naszym terenie. Oprócz Przychodni Rejonowo-Specjalistycznej są jeszcze trzy. Pojawiła się tylko jedna osoba, ale ostatecznie nie była zainteresowana otworzeniem takiego punktu na naszym terenie. Nie mamy w tym momencie rozwiązania, ale to nie jest informacja, jaką chciałbym państwu przekazywać. Wolałbym, żebyśmy nie rozmawiali o tym teraz, a zamiast tego zwołali komisje, gdy pojawią się pewne konkretne propozycje lub rozwiązania. Nie chodzi mi bowiem o to, żeby opowiadać z kim się spotkałem i kto nie jest zainteresowany. Zobowiązuje się zwołać wspólną komisję, poświęconą temu ważnemu tematowi.
W trakcie listopadowego posiedzenia głos zabrał Tomasz Rygielski z "Nowej Generacji": - 8 listopada z inicjatywy radnego Krzysztofa Skrzydłowskiego i mojej odbyło się spotkanie z reprezentantem firmy, a konkretnie osobą, która mogłaby nas wesprzeć w utworzeniu punktu nocnej i świątecznej pomocy medycznej. Być może nie padły konkretne deklaracje, ale pewne wskazania, jakie kroki można podjąć, by ten problem ostatecznie rozwiązać. W spotkaniu oprócz mnie i pana burmistrza uczestniczył jeszcze radny powiatowy Łukasz Dudkowski. Czy coś od tamtej pory się zadziało? Czy można powiedzieć, że jesteśmy bliżej niż dalej przywrócenia tego punktu?
Odpowiedział burmistrz Piotr Stajszczyk: - Dziękuję za tę inicjatywę. Spotkanie było ciekawe, wiele rzeczy sobie zanotowałem, ale powtórzę to, co już mówiłem - gdy tylko będę mógł przekazać konkrety, od razu to zrobię. Zwołamy wtedy komisję, podczas której każdy będzie mógł się wypowiedzieć. Pan, który uczestniczył w spotkaniu, w zasadzie potwierdził to, co już wiemy, czyli że świąteczna pomoc jest finansowana z NFZ, a NFZ podpisuje umowy ze szpitalami lub - jeśli na danym terenie nie ma szpitala - wyjątkowo może podpisać z przychodnią. Zgodnie z obowiązującymi kryteriami jest rzeczą prawie niemożliwą, żeby NFZ podpisał umowę z naszą przychodnią, ponieważ punkt nocnej i świątecznej pomocy medycznej działa w oławskim szpitalu, który - biorąc pod uwagę przyjmowane kryteria - jest zbyt blisko. To wszystko regulują konkretne przepisy. Tak jak obiecałem, zamierzam spotkać się przedstawicielem Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, by z nim przedyskutować tę sprawę. Przedstawiciel firmy, o którym pan radny wspomniał, przyznał, że nasz pomysł na rozwiązanie problemu jest ciekawy, wstępnie wyliczył koszty i zostawił namiar na siebie. Dalsze rozmowy odbędą się po zatwierdzeniu budżetu na przyszły rok. Trzeba przeanalizować wszelkie sposoby możliwe w świetle prawa, a wtedy przejdziemy do ustalenia kwestii finansowych. Otrzymamy precyzyjne wyliczenia i wtedy chętnie spotkamy się ponownie.
Radny Krzysztof Skrzydłowski z "Nowej Generacji" odrzekł, że jego zdaniem temat powinien zostać załatwiony jeszcze przed zatwierdzeniem budżetu, bo jeśli pojawi się możliwość otwarcia "weekendowych dyżurów" w Jelczu-Laskowicach, to pieniądze na ten cel należałoby zabezpieczyć w budżecie na 2025.
Napisz komentarz
Komentarze