Wspominając joannitów w Oleśnicy Małej nie sposób uciec od hipotez, że niektórzy zakonnicy nie pochodzili stąd, a niektórzy być może nawet z samego serca zakonu, z Malty. Wtedy należeliby do prawdziwej elity międzynarodowej swoich i nie tylko swoich czasów.
Ślad wiodący ku takiej hipotezie jest być może na obrazie z głównego ołtarza oleśnickiego kościoła.
Obraz przedstawia koronację Matki Bożej, ale najciekawsze jest to, co malutkie, na samym dole, w rogach malowidła.
Po lewej jest przedstawienie tego, jak wyglądała komandoria w Oleśnicy Małej przed pożarem - to z tego fragmentu możemy domyślać się, że dawny kościół templariuszy znajdował się mniej więcej na obecnym dziedzińcu pałacowym.
Przedstawienie dawnej komandorii (przed pożarem) w Oleśnicy Małej - obiekt z wieżą w środku mógł być dawnym kościołem templariuszy, podejrzewa ksiądz proboszcz
Zdaniem księdza Grzegorza zamurowane przejście w piwnicach pod oleśnicką świątynią może prowadzić do podziemi dawnego kościoła templariuszy, o którym wiemy niewiele więcej ponad to, że istniał.
W drugim rogu tego samego obrazu mamy dwie galery przedstawione najprawdopodobniej na tle wyspy Gozo, widzianej z Malty. Gdyby to się potwierdziło, ślad na pewno nie jest przypadkowy. Trzeba wiedzieć, że w 1530 roku cesarz Karol V podarował Zakonowi Joannitów wyspy Maltę i Gozo, oraz miasto Trypolis (dziś w Libii), po utracie przez nich Rodos. Ten znany katolicki zakon, zwany też kawalerami maltańskimi, do dziś uznawany jest przez wiele państwa za suwerenny podmiot prawa międzynarodowego, a jego dwie nieruchomości, jedna w Rzymie, a druga właśnie na Malcie, mają status eksterytorialności.
Fragment obrazu z ołtarza głównego. Gozo?
O tym, że oleśnicka komandoria oraz sąsiednia w Łosiowie, miały spore znaczenie, niech świadczy fakt, że przez wiele lat były to jedyne dwie katolickie komandorie w niekatolickim otoczeniu - wszak wokół byli tylko protestanci. To pokazuje ówczesną siłę zakonników oraz ich dyplomację.
Obie komandorie podlegały pod przeorat w Pradze, którego siedziba przy Moście Karola istnieje do dzisiaj. Całe archiwum przeoratu Niemiec, Czech i Polski jest zachowane - niewykluczone, że zachowały się tam dokumenty, które po przetłumaczeniu i zbadaniu mogłyby nam powiedzieć dużo więcej o historii oleśnickiego klasztoru, bo tym de facto były ówczesne komandorie.
Najniższe warstwy budowli są z kamienia
Podziemia kościoła w Oleśnicy Małej to sieć małych pomieszczeń na kilku poziomach - zdaniem księdza proboszcza to pozostałości dawnej komandorii templariuszy, na której po pożarze w XVIII wieku wybudowano obecnie istniejącą barokową świątynię.
*
Co ciekawe, jeszcze w tym roku, bo 7-8 czerwca 2025 roku czeka nas w Oleśnicy Małej rekonesans zainteresowania templariuszami - szykowane jest wyjątkowe spotkanie zainicjowane przez Polski Związek Templariuszy (dziś to stowarzyszenie świeckie), które chce pokazać zapomnianą Oleśnicę Małą światu i zaznaczyć ją na mapie najciekawszych komandorii templariuszy. Do sprawy będziemy wracać.
tekst i fot. Jerzy Kamiński
Napisz komentarz
Komentarze