Wystarczyły dwa silne styczniowe sztormy na Bałtyku, by niemal całkowicie zniknęła malownicza plaża w Lubiatowie, a także ta nieco w lewo, w stronę Słajszewa, gdzie ma powstać pierwsza polska elektrownia jądrowa. Popularne wejście na plaże nr 44 w Lubiatowie zostało ponownie zniszczone przez sztorm - rok temu po zimowych wiatrach i falach zejście trzeba było naprawiać. Sytuacja się powtarza - na wąziutkiej plaży leżą drzewa i połamane gałęzie, fale podmyły klify, miejscami nie ma nawet jak przejść, bo plaża praktycznie już nie istnieje. A trzeba pamiętać, że miejscowe plaże, właśnie w okolicach Lubiatowa, Słajszewa czy Stilo, to ewenement - kiedyś były szerokie na kilkadziesiąt metrów.
- Odbudowujemy ten zjazd i wejście na plażę - mówi dla RMF FM Wacław Lipiec, kierownik Obwodu Ochrony Wybrzeża w Lubiatowie. - I jest to jak najbardziej uzasadnione, bo na zapleczu mamy duży parking i na polskim wybrzeżu to jest jedno z nielicznych miejsc, gdzie turysta może dojechać praktycznie nad sam brzeg. Jest dobra infrastruktura tego parkingu, jest dobry dojazd, więc odbudowa samego wejścia nie będzie droga. Znacznie droższe byłoby przenieść całą tę infrastrukturę (w okolicach zejścia nr 44 - przyp. red.).
Naprawę poprowadzi Nadleśnictwo Choczewo we współpracy z Urzędem Morskim w Gdyni, bo zejście na plażę znajduje się na gruntach Skarbu Państwa w zarządzie Nadleśnictwa Choczewo, ale ten teren jest też w pasie technicznym Urzędu Morskiego w Gdyni. Miejmy nadzieję, że znów się uda i młodzi mieszkańcy powiatu oławskiego będą mieli gdzie wypoczywać.
fot. Marek Drzewowski, Choczewo24.info
Więcej zdjęć w galerii niżej...
Napisz komentarz
Komentarze