Sprawa wywołała burzę komentarzy, w większości negatywnych lub oskarżających o wycinkę miasto. Urząd Miejski w Oławie pod jednym z komentarzy odrzucił te oskarżenia: - Wycinkę prowadzi Spółdzielnia Lokatorsko-Własnościowa Odra w Oławie. W tej sprawie proszę kontaktować się bezpośrednio z administracją spółdzielni.
Co na to spółdzielnia? Z prezesem Lucjanem Mrozem z SM "Odra" nie udało nam się dzisiaj porozmawiać (jest nieobecny), ale udało nam się skontaktować z zastępcą prezesa Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowo-Lokatorskiej "Odra" w Oławie Mirosławem Tuziakiem, który tłumaczy: - Usunęliśmy 4 drzewa drzewa zgodnie z rozporządzeniem z 9 grudnia 2022 roku "w sprawie listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii i listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Polski, działań zaradczych oraz środków mających na celu przywrócenie naturalnego stanu ekosystemów". Były to bożodrzewy, które należą do tych inwazyjnych gatunków, poza tym zagrażały bezpieczeństwu, bo były coraz wyższe, a rosły na skarpie. Jedno z nich było chore, pozostałe zdrowe. Wycinając drzewa na podstawie tego rozporządzenia, nie musieliśmy nikomu niczego zgłaszać, choć na wszelki wypadek zgłosiliśmy to do Urzędu Miejskiego w Oławie. Wycinkę przeprowadzamy akurat teraz, bo zaczyna się remont tej skarpy (tzw. deptaka - red.), będzie ona wzmacniana.
Jak nam mówi wiceprezes Tuziak, w ramach rozpoczętych prac możemy się spodziewać nowych nasadzeń na skarpie, ale nie będą to duże drzewa.
![](https://static2.tuolawa.pl/data/wysiwig/476232946_1247536423505824_4270067382570008933_n.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze