Chwałowice Interwencja
- Psy błąkają się na ulicach Głównej, Akacjowej, Świerkowej i w pobliżu przystanku, gdzie podjeżdża szkolny autobus - mówi mieszkaniec Chwałowic, który chce zachować anonimowość. - Mają właściciela, ale on ich nie pilnuje. Byłem w tej sprawie w urzędzie gminy, ale powiedzieli mi, że nic nie mogą w tej sprawie zrobić. Dzielnicowy też nie pomógł. Może gazeta nam pomoże, bo mam wrażenie, że dopóki kogoś nie pogryzą, nikt nie zajmie się tym problemem.
Roman Litwicki, kierownik wydziału architektury i nieruchomości Urzędu Miasta i Gminy Jelcz-|Laskowice, któremu podlegają sprawy opieki nad bezdomnymi zwierzętami, przyznaje, że gmina ma ogromny problem z bezdomnymi zwierzętami, zwłaszcza teraz. - W okresie przedświątecznym wyłapaliśmy około dziesięciu psów, a boksów do ich czasowego przytrzymywania mamy tylko sześć - mówi. - Wręcz prosimy schroniska w okolicy, żeby przyjęli od nas zwierzęta, ale większość odmawia, bo ma problem z wolnymi miejscami. Tymczasem odpowiedzialność ludzi, którzy wyrzucają zwierzęta na ulice, jest żadna. Nagminnie zdarza się, że przychodzą do nas i chcą, żebyśmy wzięli od nich psa, bo dziecku się znudził, albo wyrzucają na ulicę. To skandaliczne zachowanie, apelujemy do mieszkańców o rozsądek.
Kierownik zapewnia, że pracownicy gminy reagują na zgłoszenia mieszkańców i wyłapują błąkające się po gminie i mieście psy. Jeżeli wiedzą, kto jest właścicielem, interweniują i nakazują pilnowanie zwierząt, ale zmusić ich do tego nie mogą, bo nie mają takiego prawa.
Takie prawo ma policja i, jak zapewnia nas Krzysztof Żelem, zastępca komendanta komisariatu policji w Jelczu-Laskowicach, karze mandatami właścicieli błąkających się psów bez opieki lub bez kagańca i smyczy. Wątpi też w to, że dzielnicowy odmówił pomocy mieszkańcowi Chwałowic. - Może interweniujący źle go zrozumiał. Możemy i karzemy mandatami do wysokości 250 złotych, ale nie łapiemy psów, nie kupujemy obroży czy smyczy i nie odprowadzamy ich do właścicieli, zmuszając, by pilnowani swoje zwierzęta. Nakładamy mandaty, a jeżeli to nic nie daje, kierujemy do kolegium wniosek o ukaranie.
Zarówno zastępca komendanta jak i kierownik wydziału obiecali, że zainteresują się tematem.
Próbowaliśmy się skontaktować z osobą, która według mieszkańca Chwałowic jest właścicielem błąkających się po wiosce psów, ale nie udało się nam. Janina Sypek, sołtys Chwałowic, mówi, że kilka miesięcy temu pracownicy gminy i weterynarz próbowali wyłapać zwierzęta, ale nie wyszło. Psy uciekły z posesji, gdzie zwykle nocują. Jej właściciel twierdzi natomiast, że to nie jego zwierzęta. Kilka tygodni temu w podobnej sprawie - wałęsających się po wiosce bezpańskich psów - dzwonił do nas mieszkaniec Minkowic Oławskich z prośbą, o zainteresowanie tematem.
Wioletta Kamińska
Reklama
Bezdomne psy - problem mieszkańców i gminy
Wałęsające się po wiosce psy zaczepiają rowerzystów, dzieci i budzą postrach. Mieszkańcy apelują o pomoc, bo problem trwa od kilku miesięcy. Okazuje się, że "bezdomne" zwierzęta to nie tylko kłopot mieszkańców, ale i samorządu
- 14.01.2014 16:39 (aktualizacja 27.09.2023 16:11)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze