Podkreślali, że jest to podstawowy warunek rozwoju, a w konsekwencji - utrzymania się na rynku. "Pilnowanie" jakości nie powinno stanowić problemu, bo w jelczańskiej spółce dawno wdrożono systemy zapewnienia jakości, m.in. ISO. Postępowanie zgodnie z procedurami, określonymi w ramach tych systemów, zależy jednak od postawy i zaangażowania pracowników.
Dekalog też jest swego rodzaju systemem zapewnienia jakości życia - doczesnego i wiecznego. Jednak nie wszyscy postępują zgodnie z tymi dziesięcioma drogowskazami, które prowadzą do niekończącego się szczęścia.
W działalności gospodarczej jest tak samo. W roku 1723 Piotr I Wielki, car Wszechrosji, wydał w Petersburgu "ukaz w sprawie jakości". Oto jego treść:
Właściciela Tulskiej Fabryki, Korniła Biełogłazowa, bić batem i zesłać na roboty do Monastyru, ponieważ podlec ośmielił się dostarczyć wojsku ruskiemu muszkiety kiepskiej jakości.
Starszego nadzorcę wojskowego, Froła Fuksa, bić batem i zesłać do Azowa za stawianie pieczęci na złą broń. Nakazuję Kancelarii Zbrojeniowej w Petersburgu delegować przedstawiciela do Tuły, by dzień i noc pilnował jakości broni.
Niech nadzorcy wojskowi i ich pomocnicy pilnie baczą, jak kontrola pieczęci stawia. Jeśli będą mieli wątpliwości, sami niech sprawdzają przez przegląd i strzelanie z dwóch muszkietów co miesiąc. Strzelać mają, dopóki ich nie zepsują.
Jeżeli pomimo tego wojsko dostanie złą broń, psującą się podczas bitwy, nie oszczędzając, bić batami:
- właścicielowi fabryki 25 batów i karę pieniężną, po jednym czerwieńcu od każdej sztuki,
- starszego kontrolera wojskowego bić do nieprzytomności,
- starszego nadzorcę przenieść do podoficerów,
- nadzorcę uczynić pisarzem, a jego pomocnika pozbawić niedzielnej porcji wódki na okres jednego roku.
Nowemu właścicielowi Fabryki Broni, Demidowi, nakazuję urządzić nadzorcom i ich pomocnikom, pomieszczenia nie gorsze niż jemu samemu. Jeżeli będą gorsze - niech Demidow nie obraża się - każę obciąć mu głowę.
Po przeczytaniu tego dokumentu musi powiać grozą. Czort z biciem, czy nawet perspektywą utraty głowy. Ale żeby zaraz wódki pozbawiać? Widocznie dla cara jakość muszkietów miała znaczenie strategiczne. Jako klient żądał dostawy broni dobrej jakości. Stworzył więc skuteczny system motywacyjny, zapisując to w cytowanym ukazie, jako swoistą procedurę egzekwowania jakości.
Widzimy też, że przyczyny powstawania bubli były tam precyzyjnie określone: Kornił Biełogłazow, Froł Fuks. Carski ukaz jest przykładem systemu egzekwowania jakości. Wprawdzie daleko było do ISO, ale system był skuteczny, skoro rosła potęga Rosji. I to jest wniosek, którego nie można lekceważyć. Skuteczny system zapewnienia jakości jest koniecznym warunkiem rozwoju. W "Komponentach" na pewno o tym wiedzą i nikt z zewnątrz (klient) nie będzie wymuszał ukazami żądanej jakości produktów, powstających w tej spółce.
Jerzy Smyk
Napisz komentarz
Komentarze