Jelcz-Laskowice Pamiętali
- Chyba po raz ostatni znajdujemy się w miejscu, gdzie spotkaliśmy się ponad 30 lat temu - mówił 31 sierpnia Bogusław Świerzko, szef NSZZ "Solidarność" w spółce "Jelcz-Komponenty", przed Pomnikiem "Solidarności", obok dawnego BOT-u. - Dla mnie to wyjątkowa data. Miła i przykra. 32 lata temu wolność była nam dana, był to też dar Boży. Czy wszyscy z niego skorzystaliśmy? Czy warto było oddać tyle serc i życie młodych pięknych ludzi, którzy zamiast się bawić, szli na wiece? Niektórzy mówią, że za komuny było lepiej. Ja tego nie popieram i jestem dziś dumny z tego, że "Solidarność" przetrwała. Zmieniła bieg wydarzeń nie tylko w Polsce i Europie, a także na całym świecie, ale może wielu nam, robotnikom, wydaje się, że nie było warto...
Wątpliwości przewodniczącego "Solidarności" próbował rozwiać prezes "J-K" Władysław Czubak. Przekonywał, że ten zbiorowy wysiłek zaowocował w nadzwyczajny sposób. 32 lata temu nikt bowiem nie wiedział i nawet nie myślał o tym, w jakim kierunku potoczą się tamte wydarzenia. Nikt z ówczesnych młodych ludzi nie spodziewał się, że ćwierć wieku później radykalnie zmienią się granice Europy. Że Polska wejdzie do Unii Europejskiej i można będzie po niej podróżować tylko z dowodem osobistym. Zdaniem prezesa "Solidarność" była krokiem, który rozpoczął rewolucję ludów w Europie Środkowej, gdzie w niespełna 10 lat skorygowano granice państw. Odbyło się to w sposób pokojowy, co było niewiarygodne, bo zwykle w historii coś takiego wiązało się z wojną, okupacją i potężną liczbą ofiar.
- Można śmiało powiedzieć, że w tym przypadku zdarzył się Boży cud - mówił prezes Czubak. - Zmiany nastąpiły przy minimalnych ofiarach. Dlatego warto było, panie przewodniczący! Jeżeli ma pan jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, to proszę ich nie mieć. Nawet ten walący się wieżowiec w tle nic nie znaczy! Z tym, że związek "Solidarność" i związany z nim ruch społeczny był potrzebny, zgodził się także burmistrz Jelcza-Laskowic Kazimierz Putyra. Przyznał jednak, że obecnie nastały trudne czasy, zwłaszcza dla robotników i przeciętnych ludzi.
Ale nie tylko ciężkie czasy i smutna historia spowodowały, że uroczystość miała wyjątkowo melancholijny nastrój. Jak powiedział na wstępie przewodniczący NSZZ "Solidarność", to prawdopodobnie ostatnie tego typu spotkanie w tym historycznym dla miasta miejscu. Teren wokół dawnego BOT-u, a także wieżowiec, sprzedano i tylko dzięki uprzejmości obecnego właściciela mogły się tam odbyć piątkowe uroczystości. Wkrótce Pomnik "Solidarności" i krzyż - które to obiekty zaprojektował Bolesław Telip, nieżyjący już słynny rysownik z Jelcza-Laskowic, mają być zdemontowane i przeniesione. Zgodnie z nową koncepcją, mają stanąć obok pomnika więźniów Gross-Rosen przy ulicy Inżynierskiej, naprzeciw fabryki "Jelcz-Komponenty". Kazimierz Putyra zapowiedział, że zmiana lokalizacji nastąpi do końca tego roku.
32 lata - tyle minęło od czasu powstania NSZZ "Solidarność"
Tekst i fot.: Wioletta Kamińska
Reklama
W rocznicę Solidarności
Liczna grupa pracowników spółki "Jelcz-Komponenty", przedstawiciele NSZZ "Solidarność" oraz władze gminy - uczcili 32. rocznicę powstania związku i ruchu społecznego "Solidarność"
- 06.09.2012 15:14 (aktualizacja 27.09.2023 16:42)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze