Urodził się 3 marca 1927 roku w Lelikowie, powiat Kobryń - obecnie na Białorusi. W czasie II wojny światowej po wkroczeniu Niemców był zmuszony do pracy w wojskowych zakładach remontu sprzętu samochodowego w Łucku. W tym okresie został żołnierzem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Dzięki swojej pracy mógł dostarczać wiele pomocnych informacji. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na początku 1944 roku zesłano go wraz z innymi młodymi Polakami na Syberię. Po niespełna miesięcznej podróży pociąg zatrzymał się w Charkowie. Praczuk, korzystając z okazji, uciekł z dwoma kolegami do wagonu z polskimi żołnierzami, jadącymi do Sum. Tam tworzyła się polska armia. Ukończył szkołę podoficerską, a następnie oficerską w grudniu 1944 roku. Na początku stycznia 1945 objął stanowisko dowódcy Plutonu Łączności 4. Brygady Pancernej 1. Drezdeńskiego Korpusu Pancernego Wojska Polskiego. Był najmłodszym, bo zaledwie 17-letnim oficerem brygady, a nawet korpusu. Przeszedł cały szlak bojowy, zakończony 10 maja 1945 w Melniku, niedaleko Pragi. W lipcu tego samego roku odszedł z brygady. Objął stanowisko szefa łączności 52. Pułku Artylerii Samobieżnej w Zgierzu koło Łodzi.
Po wojnie służył zawodowo do 1986 roku. Był w 11 garnizonach, w międzyczasie ukończył wyższe studia techniczne.
Pułkownik Eugeniusz Praczuk jest odznaczony 40 orderami za udział w wojnie, m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W ubiegłym roku otrzymał medal za udział w wojnie przeciwko faszyzmowi - z rąk Ministra Obrony Narodowej Republiki Słowacji. Ma również odznaczenia państwowe rządów Rosji i Republiki Czech. W swojej kolekcji przechowuje odznakę "Złotej Syrenki" oraz "Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej". Jego historię z czasu wojny można przeczytać w książkach dra Kazimierza Kaczmarka - "Czwarta Pancerna", Adrianny Gozdeckiej - "Czwarta atakuje", Michała Wasilewskiego - "Bojowym szlakiem polskiej kawalerii pancernej".
Obecna aktywność
Eugeniusz Praczuk pełni funkcję wiceprezesa Ogólnopolskiego Klubu Kombatantów 1. Drezdeńskiego Korpusu Pancernego WP, z siedzibą w Warszawie. Koordynuje działalność i funkcjonowanie kół kombatanckich w Warszawie, Oławie, Chełmie Lubelskim, Wrocławiu, Poznaniu oraz Szczecinie. Kieruje pracami Miejskiego Koła Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych im. Niezwyciężonych Pancerniaków 1. Drezdeńskiego Korpusu Pancernego i 1. Polskiej Dywizji Pancernej gen. broni Stanisława Maczka w Oławie, Powiatowej Rady Prezesów Kół Związku kombatantów RP i BWP w Oławie, jest zastępcą sekretarza Zarządu Federacji Organizacji Polskich Pancerniaków w Żaganiu.
Pułkownik podtrzymuje pamięć o 1. Drezdeńskim Korpusie Pancernym poprzez odsłanianie tablic i pomników. Realizuje program wychowania młodego pokolenia Polaków przez propagowanie postaw patriotycznych. Współpracuje z ośmioma szkołami na terenie naszego kraju, w tym z dwiema z powiatu oławskiego oraz z jednostkami wojskowymi i z różnymi szczeblami dowodzenia Sił Zbrojnych RP.
Eugeniusz Praczuk promuje Oławę poprzez organizowanie zlotu weteranów II wojny światowej. Na te uroczystości przybywają żołnierze z całego świata. W obchodach uczestniczą też generałowie Wojska Polskiego, kompania reprezentacyjna oraz orkiestra Śląskiego Okręgu Wojskowego. Corocznie pułkownik organizuje też obchody ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego. Jest autorem wielu publikacji, poświęconych historii i tradycji Wojska Polskiego.
Czym zasłużył?
O nadanie tytułu wnioskował radny Mieczysław Koprowski. W uzasadnieniu pisał m.in.: Eugeniusz Praczuk aktywnie włączył się w proces wychowania patriotyczno-obronnego najmłodszego pokolenia Polaków, przekazywania wiedzy o wydarzeniach ostatniej wojny i pielęgnowania pamięci o czynach bojowych polskich żołnierzy. Ucząc młodzież szkolną patriotyzmu, szacunku dla historii i dziejów narodu polskiego, odwołuje się do bogatych tradycji narodowych, dba o kultywowanie tradycji pancerniaków. Bierze udział we wszystkich uroczystościach narodowych i nigdy nie odmawia pomocy w ich organizacji. To głównie dzięki jego zaangażowaniu udało się skonsolidować środowiska kombatanckie na ziemi oławskiej
Piotr Turek [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze