Taki wyrok wydał dziś sąd w Bydgoszczy. Ksiądz Paweł K., który sprawował kiedyś posługę w Oławie, kończy teraz odsiadywanie kary 7 lat więzienia za seksualne wykorzystywanie chłopców i gwałt na jednym z nich. Jedna z jego ofiar sprzed 15 lat wytoczyła cywilny proces kościelnym przełożonym księdza Pawła. Wyrok nie jest prawomocny.
*
O sprawie ks. Pawła K. pisaliśmy wielokrotnie. Jego pedofilskie upodobania wyszły na jaw w 2005 roku, gdy został zatrzymany, gdy nieletnim chłopców proponował po 100 zł za seks. Był wtedy wikariuszem jednej z wrocławskich parafii. Gdy funkcjonariusze na dysku jego komputera na plebanii znaleźli kilkaset fotografii nagich dzieci, ksiądz został urlopowany, a przed sądem rozpoczął się proces.. Po długich perturbacjach prawnych, bo najpierw był wyrok uniewinniający, duchownego skazano za posiadanie dziecięcej pornografii, ale dopiero w 2010 roku - dostał wtedy rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Fundacja "Nie lękajcie się" podkreśla, że w tym procesie osobiście poręczył za niego kardynał Henryk Gulbinowicz.
Prawdziwa afera wybuchła jednak w grudniu 2012, gdy ks. Pawła zatrzymano w hotelu Wrocław, gdzie zameldował się z 13-latkiem, którego roznegliżowane zdjęcia miał na swoim pendrive`ie. Jego zachowanie, a zwłaszcza stosunek do chłopca, wspólne kąpiele, przytulanie się, wzbudziły podejrzenia hotelowej obsługi, która powiadomiła policję. W styczniu 2015 prokurator zażądała dla niego dziewięciu lat bezwzględnego więzienia. Jej zdaniem kapłan starannie dobierał sobie ofiary, chłopcy pochodzili z rodzin w trudnej sytuacji materialnej, często potrzebowali pomocy. W pewien emocjonalny i materialny sposób ksiądz uzależniał ich od siebie, omotywał siecią jak pająk, po czym wykorzystywał. 13 grudnia 2015 sąd we Wrocławiu skazał ks. Pawła K., na siedem lat więzienia za gwałt i wykorzystywanie seksualne chłopców. Ma też dożywotni zakaz pracy z dziećmi. Co ważne dla naszych czytelników - nigdy nie otrzymaliśmy sygnałów, że do czynów nielegalnych dochodziło na terenie naszego powiatu, gdy ks. Paweł pełnił posługę w Oławie.
W 2017 roku wrocławski Sąd Okręgowy dwa razy opiniował wniosek o ułaskawienie księdza Pawła K. I dwa razy negatywnie. Matka skazanego w liście do prezydenta Andrzeja Dudy prosiła, by prezydent zajął się sprawą bez wysyłania wniosku o ułaskawienie do opiniowania przez sądy. W aktach sprawy jest pismo, zatytułowane "list poparcia", wystawione księdzu Pawłowi K. przez proboszcza parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie, gdzie 15 lat wcześniej sprawował posługę kapłańską. "List poparcia" wystawiono w 2017 roku, czyli wtedy, gdy ks. Paweł już od dawna przebywał w więzieniu, a jego skazanie było głośne medialnie (pisaliśmy o tym w styczniu 2015 roku).
Napisz komentarz
Komentarze