Historię Lestera można przeczytać w artykule "Pies z potworną raną. Właściciel próbował go zabić!?
Tym razem informujemy, że historia znalazła swój happy end i publikujemy kilka słów od Izabeli Kadłuckiej z fundacji "Lex Nova", która interweniowała w sprawie tego pieska: - Gdy patrzymy na Lestera, to widzimy zmarnowane życie psa. Grzeczny, łagodny pies, zrównoważony, chodzący na smyczy pies, który mógł mieć swój dom, swoich opiekunów. Gdy patrzymy na Lestera, to wiemy, że mógłby być pięknym, dostojnym, molosowatym psem. Niestety, ostatnie 7 lat spędził w takich właśnie warunkach, jak widzą Państwo na zdjęciu. Na łańcuchu, wśród odchodów, śmieci, w kiepskiej budzie bez podłogi. Nie wiemy jak długo żył w stanie nieleczonej choroby i zagłodzony. Całe ciało Lestera pokryte jest małymi lub większymi ranami. Jego choroba trwała bardzo długo. To, co widzimy, nie stało się z dnia na dzień. Lester, niestety, długo cierpiał. Ale mamy też dobre wieści. Jego wyniki badań krwi są zadziwiająco dobre. Apetyt mu dopisuje i... Lester jedzie do domu! Ogromnie dziękujemy Państwu za pomoc! To dzięki Państwa udostępnianiu znalazły się TAK SZYBKO wspaniałe domy dla Lestera. Dzięki Państwu możemy opłacić faktury w lecznicy i możemy dbać o niego najlepiej, jak tylko można. Jeszcze długa droga przed nim, ale wierzymy, że teraz będzie tylko lepiej. W dniu 04.09.2020 r. byliśmy ze Strażą Gminną na posesji, gdzie Lester mieszkał ostatnie kilka. Okazało się, że przebywają tam jeszcze dwa psy. Jeden został od razu oddany przez właścicieli, jest mały i młody, mamy nadzieję, że szybko znajdzie dom. Drugi samiec prawdopodobnie zostanie adoptowany przez Państwa z okolic Wrocławia, którzy chcieli dać dom Lesterowi. Pies miał rany na uszach, po których chodziły muchy. Dziś pierwszy raz w życiu był u weterynarza, został odpchlony, odrobaczony, uszy zostały opatrzone, dostał leki. Bardzo dziękujemy Pani weterynarz Kasi za dokładne przebadanie psa i za wszystko, co powiedziała właścicielce psa. Wizyta trwała długo, pani doktor poświęciła psu bardzo dużo czasu, jednocześnie tłumacząc właścicielom jak karmić psa, jak leczyć, co powinni mu zapewnić. Była to długa, mądra, edukująca rozmowa. Właściciele zobowiązali się do wyleczenia psa, do poprawy warunków, do posprzątania odchodów, do wymycia misek, lepszego karmienia. Jednak mamy nadzieję, że psiak znajdzie się niedługo w nowym domu. Chcemy, żeby podobnie jak Lester, mógł żyć bez łańcucha. Mamy XXI wiek, bardzo dużo wiemy o potrzebach zwierząt, o ich doznaniowości. Badania naukowe udowodniły, że zwierzęta odczuwają pozytywne i negatywne emocje. Mamy ustawę, która chroni zwierzęta, a wyroki sądów są coraz surowsze dla sprawców znęcania. Pamiętajmy, że wg ustawy o ochronie zwierząt powinniśmy zapewnić zwierzęciu warunki odpowiednie dla gatunku. Pies musi mieć zapewnione pomieszczenie, które chroni przed zimnem, upałem, opadami atmosferycznymi. Trzymanie psa w brudzie, w stanie nieleczonej choroby, w stanie zagłodzenia jest znęcaniem i PRZESTĘPSTWEM. Pies musi mieć STAŁY dostęp do świeżej wody. Musi być odpowiednio karmiony. Po 12 godzinach musi być spuszczony z uwięzi. Pies jest gatunkiem, który został jako pierwszy udomowiony przez człowieka. Ma duże umiejętności społeczne, komunikacyjne i zdolności poznawcze. Psy rozumieją np. gest wskazujący człowieka. Psy potrzebują ruchu, eksploracji, wzbogacenia środowiska, kontaktów społecznych i relacji z człowiekiem. Psy, podobnie jak ludzie, mają potrzebę poznawania nowych rzeczy, eksplorowania terenu, poznawania nowych bodźców. My ludzie robimy mnóstwo rzeczy każdego dnia, spotykamy się z innymi ludźmi, czytamy książki, oglądamy filmy. Pies też potrzebują nowości, chcą się bawić, wychodzić na spacery, wąchać, poznawać, uczyć się nowych rzeczy, komunikować, tworzyć więzi. A co może robić pies uwiązany na łańcuchu? Zwłaszcza jeśli nie jest z niego spuszczany? Psy mają bardzo inteligentne mózgi, te mózgi potrzebują stymulacji. Pamiętajmy o tym!
Napisz komentarz
Komentarze