- Do swojego biura poselskiego zapraszam każdego obywatela i każdą obywatelkę - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Zapraszam ludzi w każdym wieku, nawet młode osoby, które nie mają jeszcze praw wyborczych. W zależności od tego z jaką sprawą ktoś do mnie przyjdzie, będę decydowała czy jestem na tyle kompetentna, by sama zająć się danym tematem, czy lepiej bym poprosiła o pomoc kogoś z moich kolegów i koleżanek posłów i posłanek lub współpracujących ze mną ekspertów. Obiecuję, że zawsze postaram się znaleźć kogoś, kto będzie mógł pomocy udzielić. Gdybym miała się przedstawić i powiedzieć z czym na pewno można przyjść bezpośrednio do mnie, to z pewnością są to obszary związane kwestią praw pracowniczych, sytuacji pracowników w dużych zakładach pracy i w mniejszych firmach. Wyspecjalizowaliśmy się w tym w czasie pandemii i zamknięcia gospodarki, gdy nie mogliśmy działać jako biuro fizyczne, więc staliśmy się biurem poselskiej pomocy pracowniczej. Każdego dnia odbieraliśmy telefony i maile od ludzi z Wrocławia, Dolnego Śląska, ale też innych regionów kraju. Czasem była to prośba o poradę, a innym razem o pomoc. Zorganizowaliśmy zespół prawników tak, by potrafić podjąć każdą, nawet najtrudniejszą rozmowę. Staraliśmy się interweniować, napisałam ponad 200 interwencji do różnych zakładów pracy. Kolejna kwestia, którą się zajmuję to szkolnictwo, edukacja i to, w jaki sposób szkoły funkcjonują tak w ogóle, nie tylko w okolicznościach kryzysowych. Dziś jednak jesteśmy w sytuacji, której nikt się nie spodziewał. Ważne jest więc wsparcie nauczycieli, którzy mierzą się z edukacją zdalną. Wsparcie dyrektorów, którzy dziś są z jednej strony obciążani całkowitą odpowiedzialnością za zdrowie i życie uczniów, a z drugiej nie mają prawie żadnych uprawnień i możliwości decydowania o tym, jak powinna funkcjonować ich szkoła w czasie pandemii. Ważne są dla mnie również kwestie związane z ochroną środowiska. Z pewnością słyszeli państwo o kryzysie związanym z Doliną Baryczy. Przy okazji moich interwencji u wojewody, udało nam się zawiązać pewną umowę, że w sprawach związanych z dolnośląskim środowiskiem i jego ochroną, będziemy starali się działać ponad partyjnymi podziałami. Proszę jednak pamiętać, że na drzwiach mojego biura nie będzie wisiało "menu spraw z którymi można się zgłosić". Jestem tu dla mieszkańców i jeśli sama nie będę potrafiła podjąć jakiejś inicjatywy, to poproszę o pomoc specjalistów z danych dziedzin.
Posłanka obiecała, że postara się bywać w Oławie jak najczęściej, a docelowo chciałaby, by jej dyżury odbywały się raz w miesiącu. Biuro będzie jednak prowadzone przez jej asystentów, którzy również będą się spotykali z mieszkańcami w każdy piątek między 15.00, a 18.00. Wszelkie zgłoszenia będą przyjmowane także mailowo i telefonicznie.
Więcej szczegółów - wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze