Podczas przerwy w obradach sesji Rady Miejskiej burmistrz zaprosił radnych, aby zobaczyli pawilony. Spotkali się też z wykonawcą, który opowiedział o inwestycji. - Trzeba trochę nowoczesności przy starości - komentowali pawilony radni Urbańczyk i Gwiazdowicz.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu na portalu zamiesciliśmy zdjęcia tych pawilonów i internauci krytykowali to miejsce. Pisali - szklane pudła, kontenery, zalać wodą i wpuścić rybki, terrarium, atrakcją by było zamknąć tam osoby odpowiedzialne za wydanie zgody na takie marnowanie publicznych pieniędzy. Tak sprawę komentował wtedy burmistrz. Czytał komentarze internautów i przypomniał, że w sprawie zagospodarowania Rynku były prowadzone konsultacje społeczne, a pawilony były pokazane na projekcie rewitalizacji. Mieszkańcy nie zgłaszali żadnych uwag poza tym, że chcieliby, aby w centrum było miejsce, gdzie można coś zjeść, wypić kawę i spotkać się ze znajomymi. Domagali się też letnich ogródków. Burmistrz podkreśla, że miasto wyszło właśnie naprzeciw tym potrzebom, tworząc przestrzeń dla gastronomii, i dodaje, że cały projekt tego zespołu architektonicznego, razem z małą architekturą, został zatwierdzony przez konserwatora zabytków.
- Pawilony są niewysokie, lekkie, otwierane z każdej strony, przeszklone, w związku z tym nie zasłaniają ratusza i innych zabytkowych elementów - mówi Tomasz Frischmann. - Przez oszklone ściany, pijąc kawę, czy jedząc coś smacznego będzie można oglądać toczące się wokół życie. To baza do tworzenia przestrzeni spotkań. Latem restauratorzy będą namawiani do wyjścia na płytę Rynku z ogródkami, parasolkami. Postawienie stolików będzie możliwe z obu stron, także w cieniu starych drzew. Infrastruktura jest, miasto oprócz mediów przygotowało także toalety w ratuszu, właśnie od strony pawilonów. Wszystko jest przygotowane do prowadzenia działalności na rzecz mieszkańców. Obiekty są całoroczne, dostosowane także na chłodniejsze dni, będą bowiem ogrzewane.
Jaka tam będzie działalność? Tego jeszcze nie wiemy. Remont zakończy się pod koniec września i wtedy miasto ogłosi przetarg na wyłonienie najemców. - Rynek ma stać się miejscem, gdzie oławianie będą chętnie przychodzić, aby spotykać się i rozmawiać - mówi szef miasta. - Do tego potrzebna jest baza. Od lat wiadomo, że lokale użytkowe w kamienicach są własnością prywatną i miasto nie może narzucić ich właścicielom, jaką działalność mają prowadzić. Jako odpowiedź na oczekiwania mieszkańców, aby ożywić Rynek - znaleziono nowe rozwiązanie. To są właśnie te dwa przeszklone pawilony z przeznaczeniem na kawiarnię czy inną formę usług gastronomicznych. Decyzja była przemyślana, a jej wdrożenie profesjonalnie przygotowane.
Burmistrz dodaje, że rozumie niepokój mieszkańców, ale proponuję poczekać na efekt końcowy.
- Wtedy będzie można zobaczyć, że nie są one strefą zamkniętą, a w ogródkach letnich będzie toczyło się życie towarzyskie, co z pewnością nada naszemu Rynkowi blasku i charakteru - mówi.
Napisz komentarz
Komentarze