O co w tym chodzi? Gmina Domaniów chce wybudować chodnik wzdłuż drogi powiatowej przechodzącej przez Wierzbno. Na sesji Rady Gminy Domaniów 2 października radni jednogłośnie podjęli uchwałę w tej sprawie. Zadanie ma być podzielone na etapy. W pierwszej kolejności gmina chce wyremontować chodnik od posesji numer 42 do numeru 70. Wzdłuż drogi po obu jej stronach jest on bardzo zniszczony. Wójt Głogulski zdecydował, że wybuduje nowy za pieniądze gminy. 25 listopada radni powiatowi zgodzili się na to i prawie jednogłośnie przegłosowali uchwałę umożliwiającą przekazanie wójtowi gminy Domaniów zadania zarządzania odcinkiem drogi publicznej powiatowej nr 1592 D w zakresie pełnienia funkcji inwestora. Jednak nie dłużej niż do 30 czerwca 2021 roku. Uchwała upoważnia do "zawarcia porozumienia z wójtem gminy Domaniów regulującego szczegółowy zakres współpracy i rozliczenia finansowego w związku z realizacją zadania".
Nie spodobało się to radnemu Markowi Chudemu, który jako jedyny wstrzymał się od głosu. "Za" było 17 radnych. Jeszcze przed głosowaniem Chudy mówił: - Ustawa o samorządzie powiatowym dopuszcza przekazanie zdań powiatu dla gmin na zasadzie porozumienia, ale to jest taka... bardzo dziwna praktyka, że zadania powiatu przejmuje gmina i sama realizuje budowę chodnika. W swojej działalności samorządowej pierwszy raz się spotykam z tym, że gmina realizuje zadania powiatu. Zawsze było przyjęte, że powiat podpisywał porozumienie i w latach 2002-2006 była podjęta uchwała przez radę powiatu, że gminy realizując zadania razem z powiatem finansują do 50 procent zadania. Tutaj źle się dzieje, że powiat przekazuje zadania gminie, bo do tej pory to powiat realizował, a gmina partycypowała w kosztach.
Chudy dodał też, że uchwała stawia zarząd powiatu w złym świetle. Odniósł się do tego, jak wójt gminy Domaniów nazwał starostwo niepotrzebnym tworem i bardzo źle wypowiadał się o współpracy z zarządem. - Jeszcze farba nie wyschła na tamtym artykule, a my już podejmujemy uchwałę i oddajemy zadanie - dziwił się. - Wynika z tego jedno, że zarzuty przedstawione w artykule zarząd przyjmuje na klatę i zgadza się z tym, że były właściwe...
Radny powiedział, że z sytuacji można było wyjść z twarzą i zadanie budowy chodnika wpisać w projekcie budżetu na rok 2021, a minimalną kwotą partycypować w kosztach. Co na to starosta? - Ja i zarząd doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że myślenie wójta o powiecie, jest takie, a nie inne, ale nie będę tego komentował, bo temat uważam za zamknięty - mówi. - Natomiast pismo dotyczące propozycji, które zarządowi zgłosił wójt gminy Domaniów, uważam że powinno właśnie w pozytywny sposób zostać rozpatrzone. Skoro gmina bierze na siebie obowiązek, zadanie modernizacji chodnika i bardzo jej na tym zależy, to nie widzę przeszkód, aby było realizowane w ramach środków gminnych. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Wszystko, co robimy, robimy dla mieszkańców. Myślę, że nie ma co kruszyć kopii i się obrażać, że ktoś tak wcześniej się wyraził...
Starosta dodał, że na spotkaniu zarządu powiatu ustalono, że jak pojawią się konkretne kwoty związane z realizacją inwestycji, to starostwo wtedy będzie się zastanawiać, czy gminę Domaniów wspomóc, czy nie... - Na razie nie ma żadnych konkretów - wyjaśniał Brezdeń. - Nie wiemy nawet, czy gmina w ogóle ma projekt, jakie to są koszty, kiedy to ma być realizowane, oprócz tego, że zaplanowaliśmy, że przez pierwsze pół roku gmina się wywiąże. Bo może się okazać, że się nie wywiąże i był to tylko taki ruch polityczny. W związku z tym nie będziemy wstawiać tego do budżetu nawet z symboliczną kwotą, bo nie wiemy, jaką gmina chce przeznaczyć na tę inwestycję.
Szef powiatu odniósł się też do zarzutu Chudego, że do tej pory nie było przekazywania zadań gminom. Brezdeń powiedział, że od lat z sukcesem taką współpracę stosuje z gminą i miastem Jelcz-Laskowice. - Tego typu zadania są tak realizowane, wiąże się to z obszarami odbudowywanymi po położeniu kanalizacji deszczowej czy sanitarnej. Bierzemy pod uwagę, że powiat ma ograniczone środki finansowe, skupia się na celach ważnych, a jeżeli jest pomysł w gminie na realizację zadania w takiej formie, to nie widzę przeszkód, a jak to się potoczy, zobaczymy.
Marek Chudy ripostował: - Dziwne by było, żeby wójt już miał koncepcję czy projekt, skoro nie ma porozumienia. Na przyszłość może być też tak, że jak powiat będzie chciał realizować jakieś zadania z gminą, to gmina powie "sorry, ale my wasze zadania wykonywaliśmy" i róbcie sobie teraz sami. Do tej pory współpraca z gminą układała się, zawsze partycypowała w kosztach wspólnych, a w przyszłości może nie będzie już takiej zgody.
Agnieszka Herba [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze