- A jakieś inwestycje bliżej Oławy?
- Jeżeli chodzi o zadania na terenie gminy miejskiej Oława, to w listopadzie i grudniu zakończono realizację dwóch zadań. Pierwsze to remont drogi wojewódzkiej nr 396, o wartości 1,4 mln zł. Przebudowano tam m.in. chodniki, ścieżki rowerowe na odcinku od skrzyżowania ul. B. Chrobrego do skrzyżowania z drogą krajową nr 94. Drugie zadanie polegało na przebudowie drogi wojewódzkiej nr 396, gdzie powstały m.in. chodniki, ścieżki rowerowe wraz z infrastrukturą drogową przy ul. Wiejskiej, o wartości 222 tys. zł.
Dodatkowo zawarliśmy trójstronne porozumienie z gminą miejską Oława i PKP w sprawie określenia warunków przebudowy oraz organizacji ruchu na przejeździe kolejowym linii nr 132 relacji Opole - Wrocław, skrzyżowanie z drogą wojewódzką nr 396 w Oławie (ul. Wiejska).
Realizowane jest też porozumienie z udziałem pięciu samorządów z powiatu oławskiego w sprawie wspólnej budowy mostów nad Odrą i Oławą. Celem ich budowy jest wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Oławy. Pośrednio inwestycja wpłynie też na obniżenie emisji spalin oraz hałasu. Aktualnie trwają prace projektowe dla tego zadania, a jego wartość szacowana jest na kwotę 138,3 mln zł.
Na terenie gminy Jelcz-Laskowice zakończono w bieżącym roku wartą milion złotych przebudowę drogi wojewódzkiej nr 455. Prace dotyczyły chodnika, ścieżki rowerowej oraz zatoki autobusowej w Jelczu-Laskowicach. W trakcie realizacji jest jeszcze przebudowa drogi wojewódzkiej nr 455, gdzie powstaje ścieżka rowerowa, chodnik oraz zatoka autobusowa w ciągu ul. Oławskiej do ul. Ogrodowej, o szacunkowej wartości 1,3 mln zł. Zakończenie prac planowane jest w przyszłym roku. Na terenie gminy Oława wyremontowano też most w ciągu drogi wojewódzkiej nr 455 w Starym Otoku. Jak więc Państwo widzicie, w okolicach Oławy dzieje się naprawdę dużo zarówno jeśli chodzi o remonty, jak i o nowe inwestycje z udziałem finansowym samorządu województwa.
- Bezpartyjni Samorządowcy apelowali niedawno do rządu o stopniowe i bezpieczne odmrażanie sektora branży turystycznej, chodziło głównie o takie górskie miejscowości jak Szklarska-Poręba, Karpacz czy Świeradów, gdzie obecnie powinien być szczyt sezonu, a ludzie powinni zarabiać. Tymczasem w odpowiedzi słyszymy, że rząd nie tylko nie odmraża, ale wprowadza kwarantannę narodową, czyli większe obostrzenia, z całkowitym zamykaniem hoteli i stoków włącznie.
- Jako Bezpartyjni Samorządowcy zaproponowaliśmy rządowi koncepcję stopniowego, bezpiecznego odmrażania tego sektora. Dalsze utrzymanie rygorystycznych obostrzeń grozi upadkiem dziesiątków tysięcy przedsiębiorstw, wzrostem poziomu bezrobocia, a także wieloma osobistymi tragediami ludzi tracących pracę. Dlatego zaproponowaliśmy oparty na 4 filarach plan, który zakładał: wsparcie finansowe dla przedsiębiorców z branży turystycznej, uruchomienie infrastruktury narciarskiej i gastronomii po świętach przy zachowaniu rygorów sanitarnych. Dodatkowo proponujemy rozłożenie ferii zimowych na 4 dwutygodniowe turnusy między początkiem stycznia i końcem lutego i skoordynowany z terminami ferii powrót dzieci do szkół w 4 turach.
Dalej stoimy na stanowisku, że te obostrzenia powinny być luzowane, ale jestem też zwolennikiem ostrych reżimów sanitarnych i sankcji, jeżeli ktoś ich nie przestrzega. Jeżeli poluzowalibyśmy te rygory, to sankcja powinna być nieunikniona dla tych, którzy je łamią. Nie może być tak, że wydaje się decyzje administracyjne zakazujące prowadzenia działalności, a jednoczenie nie daje się rekompensaty za utracone dochody. Powinny one sięgać poziomu 70-80% potencjalnych zarobków, ale to wsparcie jest niezbędne. Dotyczy to zarówno potężnych hoteli, jak i firm rodzinnych, które prowadzą pensjonaty.
Tam niejednokrotnie ludzie pracują w swoich własnych pensjonatach i to jest ich jedyne źródło dochodów, które nagle się urywa. To co ci ludzie mają teraz robić? Z informacji, które posiadam, czasem dochodzi do tego, że powoli następuje nawet wyprzedaż majątku, żeby w ogóle przetrwać.
- A jaka jest pomoc dla firm ze strony samorządu wojewódzkiego?
- Przeznaczyliśmy miliard złotych na wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw. Widzimy ogromne zainteresowanie tą pomocą. Ponadto uruchomiliśmy 80 mln zł dla turystyki, zastanawiamy się nad innymi możliwościami pomocy. Na wsparcie szpitali przeznaczyliśmy duże pieniądze, bo ponad 100 mln zł, przy ogromnym udziale środków unijnych z naszego regionalnego programu operacyjnego. Trafiły one nie tylko do szpitali wojewódzkich, ale także do szpitali powiatowych i Domów Pomocy Społecznej.
Zawsze można powiedzieć, że to mało i warto dać więcej, ale - jak mówię - nasze możliwości są ograniczone. Dalej niestety obowiązuje zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny zasada pokrywania ujemnych strat finansowych szpitali przez organy założycielskie. Rząd nic nie robi w tej sprawie, więc prawdopodobnie jeszcze za ten rok będziemy musieli pokryć ujemne wyniki finansowe naszych szpitali, a kwota ta może być naprawdę ogromna. To wszystko z budżetu własnego województwa.
Napisz komentarz
Komentarze