Na Zrzutka.pl zorganizował zbiórkę na pomoc dzieciom Afryki z Hrabstwa Marsabit w Kenii.
*
Oto jak relacjonuje to, co się tam dzieje:
- Hrabstwo Marsabit znajduje się w północnej części Kenii, graniczy z południem Etiopii. Zamieszkują ją pasterskie plemiona koczownicze, takie jak Rendille, Gabra i Borana. Głównym dochodem plemion, są ich zwierzęta (mleko i mięso). Niestety, od ponad roku praktycznie nie padało. Problem suszy narasta z dnia na dzień. Brak wody to brak jedzenia. Wiele zwierząt, między innymi wielbłądy, krowy, kozy i owce padają wycieńczone z pragnienia i głodu. Ludzie coraz dalej wędrują ze zwierzętami, szukając porośniętych pastwisk. Coraz więcej ostrzeżeń podaje NDMA (krajowy urząd zarządzania suszą).
Dzisiaj, gdzie jesteśmy (okolice Marsabit), zgłoszono śmierć starszego mężczyzny z powodu głodu. Chociaż był jedynym opisanym w wiadomościach, wielu ludzi potrzebuje jedzenia i wody. Dzieci, które ulegają wypadkom (dzisiaj chłopczyk spadł z drzewa - chciał zerwać mango, spadł i złamał rękę), czy chorują na malarię, nie mają żadnych leków. Lokalne władze nie mają wystarczających zasobów, aby złagodzić obecną sytuację. Jeśli wkrótce nie nadejdzie pomoc, zginie więcej ludzi i zwierząt, zwłaszcza osób starszych i dzieci. Każda pomoc jest na wagę życia. Dalej błagam i proszę o pomoc. Jestem tam na miejscu i widzę ogrom tragedii i dlatego cały czas staram się tam nieść pomoc, zakupując artykuły żywnościowe.
Coraz więcej dzieci gromadzi się wokół miejsca, gdzie magazynujemy trochę żywności. Co drugi dzień gotujemy dla tych malutkich, wygłodzonych istot. Dzieci jedzą i płaczą. Głód jest tak wielki, że nie nadążamy napełniać talerzy. Przewidujemy, że będzie coraz gorzej. Dużo dzieci choruje. Jest obecnie pora sucha. Pory deszczowej praktycznie nie było i widzimy, że zwierzęta ledwo utrzymują się na nogach, a przed nimi wiele miesięcy suszy. Przygotowujemy obecnie skład żywności na miarę naszych możliwości. Wielu mieszkańcom tej części kraju grozi śmierć z powodu klęski głodu. Dzisiaj przyszedł chłopczyk z wioski, podniósł zgniłe mango i je zjadł w kilka sekund. Zawołaliśmy go i dostał herbatę i posiłek. Dzieci nie jedzą po kilka dni, dlatego rozpoczynam w tym miejscu wydawać posiłki. Błagam Was o wsparcie tego programu. Uratujmy kilka istnień.
"Nie wystarczy dawać temu, kto prosi; trzeba dawać temu, kto potrzebuje" - jak pisał Charles de Foucauld.
Błagam, wesprzyjcie nasze rzeczywiste działania.
Jak to zrobić. Najlepiej TU: https://zrzutka.pl/ks9axs
Napisz komentarz
Komentarze