Właścicielka kawiarni przez pandemię i ograniczenia miała sporo problemów. Musiała tymczasowo zamknąć CafeManię, którą przez lata prowadziła pod wieżowcem. - Walczyłam, chciałam utrzymać pracowników - mówi Beata Niepsujewicz. - Ludzie przez pandemię zaczęli się bać, siedzieli w domach, zamawiali tylko na wynos, a ja prowadząc kawiarnię nie mogłam dowozić kawy czy gofrów na wynos. Owszem, byli klienci, którzy cały czas mnie wspierali, ale to nie był zarobek, który pozwoliłby utrzymać lokal, opłacić pracowników i pokryć wszystkie pozostałe koszty.
Ale nie ma tego złego... Beata jednego była pewna - z pracy w gastronomii nie zrezygnuje, dlatego nie poddała się i z opóźnieniem, ale jednak otworzyła kawiarnię w pawilonie w Rynku. Nie ruszyła jeszcze pełną parą, bo wciąż rekrutuje pracowników, a dwa miesiące temu urodziła drugie dziecko, ale obiecuje, że na wiosnę chce pozytywnie zaskoczyć mieszkańców. - Będę się starała, aby w końcu w Oławie było coś innego - mówi tajemniczo. - Jeszcze nie chcę do końca zdradzać swoich planów, ale powiem tyle, że jeszcze nie rozwinęłam w pełni skrzydeł.
Na co w takim razie możemy liczyć teraz? To przede wszystkim kawa, herbata, soki, ciasto, i wkrótce gofry (słone i słodkie), sałatki, lody, cocktaile, mleczne szejki, desery, drinki i mocniejsze alkohole. Na wiosnę będą też śniadania - m.in. owsianka, bajgle, kanapki. Beata podkreśla, że chce stworzyć bardzo dobry zespół pracowników. - Szukam ludzi odpowiedzialnych, uśmiechniętych, zaangażowanych, którzy jak przyjdą, to już zostaną, a nie tylko do pierwszej wypłaty. Zależy mi na osobach, które chcą pracować. Wciąż prowadzę rekrutację. Wiem, że uda się znaleźć odpowiednich ludzi, którzy w przyszłości będą też obsługiwać drugi punkt pod wieżowcem.
Beata mówi, że znów chce otworzyć CafeManię. To ma być nowe życie, nowy pomysł, zmieniona aranżacja i dodatkowe menu. Na razie jednak skupia się na lokalu w centrum.
- Jak wystartowałam w Walentynki - mówi - to trochę gryzły mnie wewnętrzne ambicje, bo jednak na razie ruszyłam z takim minimum, czyli kawą i ciastem, a chciałam od razu pełną parą i obawiałam się, od razu pojawiło się w głowie "kurczę, co pomyślą inni, to trochę za mało", a tymczasem usłyszałam od klientów: "pani Beatko, jest dobrze, ważne, że już jesteście, że można się dobrej kawy napić!". Staram się dawać z siebie 200%, więc jak szkolę kogokolwiek do pracy, to po to, aby wyniósł z tego 100%. Skupiam się przede wszystkim na kawie i chcę, żeby pracownik, który obsługuje profesjonalny ekspres, zrobił kawę jak należy. Bo wiem, że większość ludzi ekspresy ma w domach, ale chciałabym, żeby tutaj poczuli coś wyjątkowego, wracali i mówili "pani Beatko, ta kawa co zawsze". To ma zawsze smakować jak najlepiej i zawsze tak samo. Trzeba pamiętać, że tu nie tylko liczy się dobrej jakości kawa, ale też cały sprzęt, poziom zmielenia ziaren, ubicia ich, temperatura wody i dłonie, które to robią.
Jednym z warunków przystąpienia do przetargu na najem pawilonu była - oprócz gastronomii - organizacja wydarzeń artystycznych. W tej materii Beata chce współpracować z sąsiadką z drugiego lokalu, jest też w kontakcie z Centrum Sztuki, biblioteką, zna młode talenty, więc liczy na współpracę. - Chcę, żeby Rynek, który już wygląda bardzo fajnie, zaczął w pełni żyć - mówi. - Chciałabym, żeby mieszkańcy odwiedzali to miejsce z wielką chęcią i żeby miasto było dumne z tego, a ludzie, którzy na początku hejtowali, przekonali się że może być fajnie.
A co z nazwą? Jeszcze nie ma! Beata i jej mąż, który również mocno zaangażował się w prowadzenie lokalu, toczą burzliwe dyskusje, był nawet pomysł na hiszpańską nazwę, ale... to nie do końca przypadło im do gustu, dlatego właścicielka nie wyklucza, że o pomoc w wyborze poprosi mieszkańców. O czym marzy? Przede wszystkich o tym, żeby jej i najbliższym dopisywało zdrowie, a pandemia przestała dyktować warunki i życie wróciło do normy. Jest jeszcze jedno: - Marzę, żebym miała czas być matką i kobietą prowadzącą biznes, bo nie jest łatwo, praca w gastronomii jest bardzo ciężka.
Agnieszka Herba [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze