- Czy zamieszanie związane z zawieszeniem wójta i przyjściem osoby z zewnątrz spowodowało, że gmina traciła w tym czasie?
- Nowa osoba, która wchodzi do urzędu, nie znając pracowników, radnych i mieszkańców, musi poświęcić trochę czasu, by wszystkich poznać. To wiązało się także z tym, że nie zawsze było wiadomo, komu można zaufać, a komu nie, i z kim warto nawiązać współpracę. Na pewno więc ten czas adaptacji na stanowisku był dłuższy i osoba mieszkająca w gminie Oława miałaby łatwiej.
- Jak pan ocenia współpracę z p.o. wójta? Jemu zdarzało się narzekać na Radę Gminy.
- On sam mógłby powiedzieć, z którymi radnymi współpracowało mu się dobrze, a z którymi źle. Uważam, że ze mną to wyglądało OK. Zawsze miałem swoje zdanie. Jeżeli myślałem inaczej niż on, to mówiłem o tym wprost. Jeżeli miał rację, to głosowałem "za". Nie jestem osobą, która będzie komuś wmawiała, że białe jest czarne.
- Załóżmy, że wygrał pan wybory. Jaka będzie pierwsza decyzja?
- Zacznę od podziękowania mieszkańcom za obdarzenie mnie tak wielkim zaufaniem i pogratulowania kontrkandydatowi. Na pewno przyjdę w poniedziałek do Urzędu Gminy, przywitam się z osobami, z którymi będę współpracował, spotkam się też z pełniącym obowiązki wójta, usiądziemy i będziemy rozmawiać. Na pierwsze realne decyzje przyjdzie czas dopiero po ślubowaniu.
- Czy na swoich stanowiskach pozostaną dotychczasowe sekretarz i skarbnik?
- Jest za szybko, żeby w ogóle o tym myśleć. Zdecydowanie nie jest to moment, by rozmawiać o ewentualnych zmianach w tym zakresie.
- Henryk Kuriata zasugerował podczas jednej z komisji, że nie jest zadowolony z pracy wszystkich referatów, więc jeśli wygra wybory, bez zwolnień się nie obejdzie. Ma pan podobne zdanie? Będzie wymiana kadr w Urzędzie Gminy?
- Przede wszystkim chciałbym poznać pracowników jako wójt, a nie jako radny. W trakcie pełnienia obecnej funkcji nie mam takich kompetencji, by móc obiektywnie ocenić pracę poszczególnych osób. Jeśli wygram wybory, spotkam się z wszystkimi pracownikami merytorycznymi, zobaczę, jak pracują, czym aktualnie się zajmują i dopiero wtedy będę mógł podjąć jakieś decyzje.
- Będzie pan rządził sam, czy zatrudni pan wicewójta?
- Niekoniecznie od razu, ale w dłużej perspektywie wicewójt będzie potrzebny. Otrzyma oddzielny zakres obowiązków, ale przez cały czas będzie przeze mnie kontrolowany.
Napisz komentarz
Komentarze