W czwartek 18 maja kilka minut przed godziną 16:00 funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego Komisariatu policji w Jelczu Laskowicach podczas patrolu ul. Oławskiej zauważyli kierującego samochodem osobowym marki BMW, który popełnił wykroczenie drogowe - wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej. - Mundurowi podjęli próbę zatrzymania bmw do kontroli drogowej, jednak kierowca nie reagował na wydawane mu sygnały i zaczął uciekać w kierunku Oławy - mówi asp. sztab. Wioletta Polerowicz. - Podczas ucieczki jechał brawurowo, ciągle popełniał wykroczenia m.in. wyprzedzał inne samochody na przejściu dla pieszych, na podwójnej linii ciągłej, zmuszał kierujących do nagłego hamowania, próbował zepchnąć z drogi policyjny oznakowany radiowóz, jechał po chodniku, doprowadził do kolizji z samochodem osobowym oraz oznakowanym radiowozem, przejechał przez przejazd kolejowy, którego rogatki były opuszczone, a sygnalizator świetlny nadawał światło czerwone. Jego brawurowa jazda stwarzała zagrożenie dla innych uczestników dróg, jednak kierowca nie reagował na próby zatrzymania pojazdu i dalej kontynuował ucieczkę w kierunku miejscowości Strzelin. 41-letni kierowca oraz jego 37-letnia pasażerka, mieszkańcy powiatu świdnickiego, zostali zatrzymani na terenie gminy Domaniów, niedaleko zjazdu na autostradę. Podczas zatrzymania kierowca był pobudzony i nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Jak się okazało był on poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Świdnicy celem odbycia kary kilku miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna miał czynny - pięciokrotny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.. Teraz o losie zatrzymanego zadecyduje Sąd. Mężczyzna odpowie za szereg wykroczeń oraz za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczkę przed policją, a także niestosowanie się do decyzji Sądu.
O włos od tragedii. Szalony rajd kierowcy. Dlaczego uciekał policji?
Kierowca bmw pędził ulicami miasta, jechał po chodniku, spowodował kolizję, przejechał przez rogatki i to nie wszystko... Ten pościg wyglądał bardzo niebezpiecznie. Cudem nikomu nic poważnego się nie stało
- 19.05.2023 09:02
Reklama
Źródło:
KPP Oława
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze