Najpierw stłuczenie, potem siniak
Siniaki nie biorą się znikąd — najczęściej są śladem po przypadkowym uderzeniu o kant stołu czy upadku na twardą powierzchnię. Dochodzi wtedy do stłuczenia, a więc podskórnego urazu bez przerwania ciągłości naskórka (innymi słowy — bez widocznej rany). Najczęściej towarzyszy mu ból i obrzęk w miejscu uderzenia. A sam siniak? Powstaje po razem z obrzękiem i jest drobnym wylewem krwi ze znajdujących się tuż pod skórą naczyń krwionośnych — uszkodzonych właśnie w wyniku stłuczenia.
Nieco mniej oczywistą przyczyną powstawania siniaków mogą być drobne zabiegi lekarskie — krwiaki często pojawiają się na przykład w miejscu wkłucia igły medycznej.
Co istotne, powstawanie siniaków jest po części uwarunkowane genetycznie — u osób ze zwiększoną wrodzoną kruchością naczyń drobne krwiaki mogą odznaczyć się na skórze nawet przy najmniejszych stłuczeniach.
Jak poradzić sobie ze stłuczeniem i przyspieszyć gojenie siniaka?
Ból po stłuczeniu może ustąpić samoistnie już po krótkiej chwili, a siniak — powinien zniknąć w ciągu kilku dni. Nieraz jednak zależy nam bardziej na czasie i wolelibyśmy poradzić sobie z nieestetyczną pamiątką po stłuczeniu nieco szybciej. Jak to zrobić?
Zacznijmy od początku — skutki stłuczenia niwelujemy etapami. Najpierw łagodzimy ból i staramy się zmniejszyć obrzęk, a dopiero potem zabieramy się za gojenie siniaka.
W pierwszej chwili po uderzeniu warto sięgnąć po zimny okład — może on przybrać formę zmrożonego kompresu, kostek lodu (pamiętaj, aby nie trzymać ich bezpośrednio przy skórze przez dłuższy czas!) czy „sztucznego lodu” w aerozolu. Niska temperatura pomaga zahamować krwawienie wewnętrzne (które bezpośrednio prowadzi do powstania siniaka) i szybko zniwelować obrzęk. Jeżeli to nam się uda, możemy zastąpić zimne okłady ciepłymi — świetnie sprawdzi się termofor — które przyspieszą nieco regenerację uszkodzonych tkanek podskórnych.
Zamiast poddawać stłuczone miejsce działaniu niskich i wysokich temperatur, możemy postawić również na tradycyjne metody — kto z nas nie słyszał o kompresie z liści kapusty (koniecznie ze stłuczoną jej wewnętrzną stroną — to sok z kapusty przyspiesza gojenie się siniaków!) czy okładach ze ściereczki nasączonej octem (pobudzającym prawidłowe krążenie krwi)?
A czy warto sięgać przy stłuczeniach po leki przeciwzapalne? Jeżeli ból i obrzęk nie ustępują, to jak najbardziej możemy to zrobić — ale tylko doraźnie.
Niezastąpione za to będą wszelkiego rodzaju maści na stłuczenia i siniaki. Najlepiej szukać leków o wysokiej zawartości składników aktywnych naturalnego pochodzenia — od pokoleń produkuje je m.in. Herbapol- Poznań, którego produkty znajdziesz na https://herbapol.poznan.pl/. My polecamy zwłaszcza maści zawierające w swoim składzie koszyczki arniki i nagietka, uszczelniające uszkodzone naczynia krwionośne i przyspieszające ich regenerację. I takim lekiem jest Arcalen, o którym więcej przeczytasz na https://herbapol.poznan.pl/produkt/arcalen/… i który dostaniesz w każdej aptece!
(tekst sponsorowany)
Napisz komentarz
Komentarze