- Przede wszystkim dziękuję mieszkańcom za zaufanie, którego udzielili mi i całej naszej drużynie. Na pewno wynik jest bardzo dobry i mówiąc szczerze przewidywałem, że różnica między urzędującym burmistrzem a mną będzie mniejsza. Zakładałem, że to ja mogę być tym drugim po pierwszej turze. Mogę więc ten rezultat nazwać bardzo pozytywnym zaskoczeniem, ale myślę, że cały zespół Wspólnoty Samorządowej Lokalnych Patriotów na to mocno zapracował. Jako komitet wprowadziliśmy do Rady Miejskiej aż 11 radnych, co pokazuje, że wykonaliśmy dużą pracę. Przy tym wszystkim jesteśmy bardzo ostrożni. Wiemy, że ten wyścig nie został jeszcze zakończony i z pokorą zabieramy się do dalszej pracy. To tak jak w sporcie - czasem w siatkówce wygrywa się 2:0, a potem kończy porażką 2:3. Dlatego cieszymy się z tego wyniku po pierwszej turze, ale nadal będziemy zabiegać o poparcie, by dowieźć tę sprawę do końca.
- Nie czuje się pan faworytem przed drugą turą?
- Czuję, że na tym etapie mogę być bliżej mety, niż zakładałem wcześniej, ale nauczony doświadczeniem wiem, że nigdy nie można być niczego pewnym. Wciąż zamierzam być między ludźmi i prosić ich o poparcie. Zarówno tych, którzy w pierwszej turze zagłosowali na mnie, jak i tych, którzy poparli Annę Witkowską i Krzysztofa Skrzydłowskiego. To też są ludzie, którzy wybrali kandydatów zmiany, bo najwyraźniej tej zmiany oczekują.
- W jaki sposób spróbuje pan przekonać tych, którzy w pierwszej turze zagłosowali na wspomnianych przez pana kandydatów?
- Przede wszystkim wrócę do tego, co powiedziałem już na początku kampanii. Przedstawiłem swoich potencjalnych zastępców, by po ewentualnym wejściu do drugiej tury nie brać udziału w jakimś dogadywaniu się z kimkolwiek. Dlatego na pewno nie zaproponuję nikomu stanowisk, bo jestem uczciwy wobec mieszkańców, którym coś zadeklarowałem. Uważam jednak, że zarówno na panią Annę Witkowską jak i na Krzysztofa Skrzydłowskiego zagłosowały osoby, które oczekiwały zmian. My jako Wspólnota Samorządowa Lokalnych Patriotów te zmiany deklarujemy i tych, którzy 7 kwietnia wybrali innych kandydatów, będziemy się starali przekonać, że będą to zmiany na lepsze. Skoro ponad 70% wyborców zagłosowało w pierwszej turze na kandydatów zmiany, to oznacza, że społeczeństwo tej zmiany oczekuje. Byłem między ludźmi w trakcie całej kadencji jako radny, byłem między ludźmi w trakcie kampanii wyborczej i chcę ich przekonać, że to się nie zmieni, jeśli mi zaufają i wybiorą na burmistrza.
Napisz komentarz
Komentarze