Do powiatu oławskiego przyjechała pod koniec lat sześćdziesiątych. Zamieszkała w Jaczkowicach, gdzie kontynuowała pracę jako nauczyciel języka polskiego oraz wychowawca kilku klas w szkole podstawowej. Przez pewien czas była także dyrektorem tej placówki. Praca w oświacie była jej pasją, spełniała się w tym zawodzie. Na emeryturę przeszła w 1995 roku.

Bernardyna Turek-Plajzer (uśmiechnięta, czwarta od lewej w najwyższym rzędzie) z uczniami Szkoły Podstawowej w Jaczkowicach, czerwiec 1972
Była osobą nietuzinkową, niezwykle inteligentną i charyzmatyczną, lubiącą kontakt z ludźmi. Potrafiła rozmawiać z każdym, chętnie służyła radą. Nigdy nie odmawiała nikomu pomocy. Miała świetną pamięć do osób, nazwisk, dat oraz różnych historii - pamiętała niemal wszystkich swoich wychowanków, zawsze ciepło ich wspominając. Była prawdziwą skarbnicą wiedzy i anegdot. Posiadała ogromne poczucie humoru, ciągle żartowała, również z samej siebie, lubiła śpiewać. Oprócz tego była też realistką i twardo stąpała po ziemi. Śledziła na bieżąco wszelkie wydarzenia w kraju i na świecie. Miała szeroki wachlarz zainteresowań. Kochała przyrodę. Z lubością czytała książki i pisała wiersze dla najbliższych. Zawsze była elegancka, elokwentna i towarzyska.

Ze swoją ukochaną prawnuczką
Najważniejsza dla Niej zawsze była rodzina. Nigdy nie zapominała o świętach i rocznicach ważnych dla najbliższych. Szczególnie mocno kochała prawnuczkę Zuzię, której sama wybrała imię. Troszczyła się o rodzinę i żyła jej sprawami.
Odeszła nagle 26 marca 2024 roku, kilka dni przed świętami wielkanocnymi. Pożegnano Ją 3 kwietnia. Spoczęła na cmentarzu przy ul. Ofiar Katynia w Oławie.
*
Dziękujemy wszystkim, którzy towarzyszyli naszej kochanej Mamie, Babci i Prababci w tej ostatniej drodze.
Rodzina

Rok 1984
Napisz komentarz
Komentarze