Akcja ma na celu promowanie idei bezinteresownej pomocy podopiecznym hospicjów oraz aktywne zaangażowania na rzecz osób potrzebujących wsparcia w trudnych chwilach walki z chorobą. Już po raz czternasty Hospicjum Domowe "Caritas" Archidiecezji Wrocławskiej pragnie zwrócić uwagę dzieci i młodzieży na osoby zmagające się z przewlekłymi i nieuleczalnymi chorobami.
Na rzecz oławskiego hospicjum od lat działają Marta Możejko i Sławomir Graczyk. Motywują uczniów z całego powiatu do czynienia dobra i dbają, by nie zapominali o chorych i cierpiących.
- Pola Nadziei to wasza odpowiedź na samotność - mówił w lutym, gdy otwierano tegoroczną edycję akcji, ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. - Dbacie o to, by podopieczni hospicjum nie byli sami, pokazujecie, że o nich pamiętacie. Osoby chore są przez was wspierane na każdym etapie swojej choroby. Dzięki temu czują się zauważone i doświadczone waszą życzliwością, spontanicznością i miłością. Tym wszystkim, co niesiecie w swoich sercach. Wszystkim chorym chcemy przekazać, że nie są sami. Są z wami młodzi ludzie, którzy wyciągają do was rękę.
Ks. Amrogowicz był także gościem podczas marszu. Oprócz niego Marta Możejko i Sławomir Graczyk powitali: burmistrza Oławy Tomasza Frischmanna i jego żonę Wiolettę Frischmann, wieloletnią wiceburmistrz, a obecnie radną RM Małgorzatę Pasierbowicz, sekretarz Urzędu Miejskiego w Oławie Lillę Rzadkowską, wicedyrektor Zespołu Obsługi Szkół i Placówek Oświatowo-Wychowawczych Teresę Jurijków-Górską, kierowniczkę Centrum Opieki Medycznej Caritas Archidiecezji Wrocławskiej Wiolettę Suseł, rzecznika prasowego Caritas Archidiecezji Wrocławskiej Pawła Trawkę, kierownika stacji opieki medycznej Caritas w Oławie Annę Piotrowską oraz lekarza, założyciela hospicjum - Adama Dziadurę.
Pozdrawiano także nieobecnych - wójta gminy Oława Artura Piotrowskiego i sekretarz UG Oława Helenę Masło.
- W naszej tradycji tak już jest, że wychodzimy, maszerujemy, odbywają się różnego rodzaju pochody po to, by dać jakiś symbol, jakiś znak... - mówił burmistrz Tomasz Frischmann. - Pokazuje się w ten sposób, że człowiek chce coś zamanifestować. I my dziś na oławskim Rynku też chcemy zamanifestować swoją solidarność z ludźmi, którzy są chorzy i potrzebują od nas nadziei. Dlatego właśnie hasło - Pola Nadziei. Życzę wszystkim, którzy tego wsparcia oczekują - dużo zdrowia. Życzę im też nadziei, a tym, którzy zgromadzili się na oławskim Rynku, zwłaszcza najmłodszym - dziękuję za to, że macie tak wspaniałe serca i chcecie pokazać swoje wsparcie dla osób potrzebujących.
Zanim marsz wyruszył wokół Rynku, organizatorzy wciągali zebranych uczniów szkół z całego powiatu w dyskusję. Dzieci mówiły, że żonkil kojarzy im się ze słońcem, radością, uśmiechem i miłością. Pytane czy wiedzą, czym jest hospicjum, odpowiadały, że to takie miejsce, w którym nieuleczalnie chorzy mogą liczyć na wsparcie i złagodzenie bólu.
Maszerujący zrobili dwa okrążenia wokół ratusza. Szli przy dźwiękach utworu zespołu "Dwa plus Jeden" pt.: "Chodź, pomaluj mój świat".
Napisz komentarz
Komentarze