Artykuł przeczytałem z zażenowaniem. Gdyby te słowa padły z ust kogoś niezwiązanego z Gminą Domaniów, może bym je zignorował. Jednak nie mogę pojąć, że ktoś, kto przez lata pełnił kluczowe funkcje w urzędzie, teraz decyduje się na oczernianie zarówno siebie, jak i pracowników urzędu. W każdym urzędzie zdarzają się błędy, podczas mojej kadencji też ich nie brakowało - począwszy od śmiesznych po te, które miały poważne konsekwencje dla mieszkańców. Przykładowo, pracownik odpowiedzialny za przeprowadzenie wyborów sołtysa w Polwicy spóźnił się, bo "zaspał". Ta sama osoba, zajmująca się wnioskiem o dofinansowanie na usuwanie azbestu, doprowadziła do złożenia go do niewłaściwej instytucji, przez co gmina straciła znaczne środki i przez pewien czas stała się bohaterem różnych żartobliwych komentarzy. Dodatkowo, przy wydawaniu komputerów dla dzieci z rodzin pracowników PGR, przekazała kilka laptopów osobom, którym one się nie należały. Rozwiązanie tego problemu wymagało dużo wiedzy i wysiłku. To tylko kilka przykładów, ale takich sytuacji było więcej. Jako wójt nigdy publicznie nie krytykowałem pracy poszczególnych pracowników. Mam świadomość, że każdy z nas popełnia błędy, ale moim celem było zawsze ich naprawianie, a nie szukanie winnych.
Obrona przez atak
Wypowiedzi obecnej Wójt na sesji Rady Gminy są przykładem manipulacji, półprawd i wybiórczo dobranych faktów. Jeśli w kampanii wyborczej można sobie pozwolić na wiele, to od Wójta oczekuje się rzetelności i pełnej informacji. Wójt poinformowała o wdrażaniu systemu eZD (elektroniczny system zarządzania dokumentacją) i problemach, jakie napotkała. Zdecydowaliśmy się na zmianę dostawcy systemu w celu uzyskania oszczędności, jednak okazało się to bardziej skomplikowane, gdyż wyszło na jaw, że instrukcja obiegu dokumentów w urzędzie była nieaktualizowana od wielu lat, a schemat organizacyjny urzędu wymagał uporządkowania. Ze względu na zbliżające się wybory, uznałem, że przeprowadzenie reorganizacji urzędu i dokonanie odpowiednich zmian w jego strukturze uczciwie będzie pozostawić nowej władzy. Nie chcę wskazywać winnych, ale osoba będąca obecnie wójtem bez problemów może to zrobić i dodatkowo też odpowiedzieć na pytanie, ile razy jako sekretarz, kontaktowała się w tej sprawie z firmą wdrażającą system eZD.
Sprawa budowy kanalizacji w Domaniowie była skomplikowana, ale udało się ją doprowadzić do końca mimo pandemii, wojny na Ukrainie, inflacji, wzrostu cen materiałów budowlanych i gotowości wykonawcy do odstąpienia od umowy. W związku z wystąpieniem wykonawcy o waloryzację kwoty wynagrodzenia i po ostatecznym ustaleniu zakresu i wartości zadania, przygotowano dokumentację zamówienia do kontroli przez Urząd Marszałkowski. Pozwoliło to na uzyskanie większego dofinansowania o prawie 300 000,00 zł. Szkoda, że manipuluje się informacją i wprowadza społeczeństwo w błąd. Dokumenty są dostępne w Gminie i można je zweryfikować.
Kolejna wypowiedź dotyczyła budowy przedszkola w Wierzbnie. Dzisiaj zadawane jest pytanie czy Gmina potrzebuje takiego przedszkola. Będąc sekretarzem, obecna wójt popierała pomysł budowy przedszkola i nie wnosiła żadnych zastrzeżeń ani uwag. Projekt funkcjonalno-użytkowy był znany i ogólnie dostępny. Spotkałem się między innymi z mieszkańcami Wierzbna i przedstawiłem zakres planowanej inwestycji. Kierowane dzisiaj zastrzeżenia i wątpliwości są żenujące. Jeżeli ktoś uważa, że standard naszych przedszkoli jest zadowalający, szczególnie ten w Polwicy, i nie potrzeba nam nowoczesnego, przestronnego budynku wraz z zagospodarowaniem terenu, to trudno to skomentować. Planując budowę nowego przedszkola myśli się o rozwoju gminy głównie w perspektywie kolejnych lat. Wójt na etapie postępowania przetargowego miała możliwość zmniejszenie zakresu budowy przedszkola, ale do tego jest potrzebna wiedza, której jak widać zabrakło.
W sprawie sporu z Fundacją "Świat Dzieci i Dorosłych" sprawy toczą się przed sądem i nie zapadły jeszcze żadne rozstrzygnięcia. Czy Gmina będzie musiała zapłacić jakieś koszty, to będzie uzależnione od kompetencji i skuteczności wójta. Odnośnie prowadzonych mediacji i ostatecznie podpisanej ugody z byłą dyrektor Szkoły w Goszczynie szkoda, że Wójt nie poinformowała radnych oraz mieszkańców czy prawdą jest, że co najmniej dwukrotnie przed rozpoczęciem mediacji i podpisaniem ugody była w jej domu oraz w jakim celu? Ponadto szkoda, że nie zapoznała radnych z opinią Państwowej Inspekcji Pracy, która była korzystna dla Gminy i według mnie przed Sądem Pracy można było udowodnić, że nie należy się żadne roszczenie wobec Gminy.
W sprawie remontu i przebudowy ul. Akacjowej ciężko mówić o bałaganie w dokumentacji. Projekt przebudowy został zlecony do wykonania i z tego, co mi wiadomo, obecnie jest wykonywany. Inwestycja wymaga wykupienia działki od prywatnej osoby, co było już uzgodnione, zgłoszenia robót budowlanych i przedłożenia dokumentów do Urzędu Wojewódzkiego.
Przedstawiłem tylko kilka informacji, które pokazują stan faktyczny w Gminie. Oczywiście nie wszystko było idealnie i pewne sprawy można było inaczej zrealizować, ale z zespołem moich współpracowników staraliśmy się pozyskać jak najwięcej środków zewnętrznych i zrealizować jak najwięcej inwestycji dla mieszkańców mając bardzo ograniczone zasoby kadrowe.
Skoro jest tak źle, to dlaczego jest tak dobrze? Obecna Wójt udzielając informacji na sesji Rady Gminy nie mając własnych sukcesów dąży do przedstawienia rzekomo trudnej sytuacji w Gminie, w której sama była sekretarzem i z tego tytułu miała pełną wiedzę na temat funkcjonowania urzędu.
Na koniec mojej kadencji budżet Gminy wynosił ponad 70 mln zł, z czego na wydatki majątkowe, czyli inwestycje zaplanowane, było ponad 40,5 mln zł. Po pierwszym półroczu wykazana została nadwyżka budżetowa w kwocie 1,1 mln zł. Jeżeli w budżecie jest wykazana nadwyżka w kwocie 1,1 mln zł i nie ma potrzeby w tym roku zaciągnięcia kredytu lub innego zobowiązania finansowego, to czy w Gminie są pieniądze czy ich nie ma? Pytanie retoryczne.
Czy leci z nami pilot? Kiedyś bardzo popularne pytanie, które dzisiaj idealnie pasuje do sytuacji naszego samorządu. Na ostatnim posiedzeniu Rada Gminy przyjęła projekt Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2024-2042! Podczas procedowania tego punktu obrad Wójt nawet słowa nie powiedziała, co się znajduje w tej uchwale i co się zmienia. Nie powiedziała, że WPF zostaje wydłużony do 2042 roku, oraz że w 2025 roku zadłużenie Gminy wzrośnie do 17,9 mln zł. Jakie to będzie miało skutki, przekona się każdy z mieszkańców osobiście. Sytuacja, jaką zastała po przejęciu władzy w Gminie, wymagała poinformowania mieszkańców, ale decyzja o planowanym zwiększeniu zadłużenia Gminy o ponad 4,5 mln zł to już nie wymaga informowania mieszkańców?
Mam nadzieję i liczę na to, że nie będę już więcej zmuszony do tego typu polemiki. Miniona kadencja przeszła do historii. Czas zacząć pracę i pozyskiwać kolejne środki zewnętrzne, a nie ograniczać się do wydawania pieniędzy i realizacji zaplanowanych inwestycji w poprzedniej kadencji. Oczekuję, że w sprawach gminnych dyskusja będzie dotyczyła spraw istotnych dla mieszkańców, czyli: od kiedy będzie funkcjonował Ośrodek Zdrowia w Domaniowie, jak pomóc mieszkańcom Wierzbna w sprawie niechcianej budowy masztu telefonii komórkowej, czy zostanie złożony wniosek o termomodernizację budynków użyteczności publicznej, bo aktualnie trwa nabór wniosków, która droga zostanie zgłoszona do remontu, w ramach ogłoszonego naboru do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na 2025 r. itd.
Korzystając z okazji chciałbym wszystkim podziękować za współpracę w trakcie pełnienia przeze mnie funkcji wójta. Nowym władzom Gminy oraz całej społeczności życzę sukcesów w rozwoju Naszej Gminy i realizacji potrzeb mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze