Byliśmy zaskoczeni tym odkryciem - mówi archeolog Marcin Diakowski
Manswerk okna
- Byliśmy zaskoczeni tym odkryciem - mówi archeolog Marcin Diakowski z firmy Archeoreplica. - Dzięki naszej czujności udało się nam zarejestrować najprawdopodobniej fragment transeptu, który wstępnie przy współpracy z historykiem architektury doktorem Piotrem Błoniewskim określiliśmy na koniec XIII lub początek XIV wieku. Analiza lica muru wskazuje na tzw. wątek gotycki cegieł. Odkryta nawa jest kolejną fazą przebudowy kościoła. Został prawdopodobnie wyburzony przy budowie wieży kościoła w XIV wieku. W trakcie badań archeolodzy natrafili m.in. na fragment gotyckiego maswerku okna - to dekoracyjny wzór architektoniczny odkuty z kamienia, używany do wypełniania górnej części gotyckiego okna - monetę czeską z początku XIV wieku, ułamki naczyń glinianych, a nawet kości ludzkie, pochodzące z cmentarza funkcjonującego wokół do XVI wieku. Ciekawym znaleziskiem okazał się też fragment aplikacji miedzianej, stanowiącej być może okucie księgi. Oprócz badań archeologicznych przeprowadzono inwentaryzację starej nawierzchni, od prostych rozwiązań z kamienia polnego, po różnej wielkości kostki. Co ciekawe, wschodnia przykościelna część, znajdująca się nieopodal prezbiterium, wyłożona była między innymi rozbiórkową cegłą gotycką, która w okresie międzywojennym została użyta jako podbudowa pod betonową wylewkę. Po ustaleniach z Dolnośląskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków odkryty transept po oczyszczeniu i zabezpieczeniu folią oraz odwodnieniu miejsca zostanie zasypany. W chwili obecnej jest to najpowszechniej stosowana metoda zabezpieczenia zabytku. Jego obrys zostanie uwidoczniony w nowej nawierzchni chodnika.
Moneta z początku XIV wieku
Miedziana aplikacja
Już zabezpieczona cześć nawy
Fot. (arch. M. Diakowski)
Napisz komentarz
Komentarze