Wcześniej zdobyli tytuł mistrzów Dolnego Śląska, dzięki czemu klub został gospodarzem turnieju 1/8 finału mistrzostw Polski. Turniej odbył się w dwóch lokalizacjach na terenie powiatu oławskiego: w oławskiej hali OCKF oraz w Centrum Sportu i Rekreacji w Jelczu-Laskowicach. Dlaczego tak? Zmagania trwały trzy dni, a zarówno w piątek, jak i w niedzielę w hali CSiR były już zaplanowane inne aktywności, których nie dało się przesunąć. W tych dniach młode Jelczańskie Lwy rywalizowały więc w Oławie, a w sobotę rozegrały mecz w Jelczu-Laskowicach.
W pierwszym spotkaniu, rozegranym w piątek w hali Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej, gospodarze pokonali ekipę Akademii Siatkówki AS 3:0 (25:15, 25:16, 25:8).
Ten wynik otworzył szansę na przypieczętowanie awansu do ćwierćfinału mistrzostw Polski już w sobotę. Żeby tak się stało, trzeba było pokonać drużynę KS WIFAMA Łódź. Sobotni mecz w CSiR zgromadził spore grono kibiców, zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych. Trybuny głośno dopingowały swoje drużyny i zdecydowanie dało się odczuć wagę tego pojedynku. W pierwszym secie, po bardzo wyrównanej grze, triumfował "Volley". Podopieczni Krzysztofa Pilawy i Mateusza Redlarskiego wygrali 27:25. W kolejnej partii, również niezwykle zaciętej, górą byli goście, którzy zakończyli ją wynikiem 25:23. W trzecim secie znów lepszy był "Volley" (25:16), a w czwartym KS WIFAMA Łódź (18:25). Wszystko musiał więc rozstrzygnąć tie-break.
Piąta partia była niezwykle emocjonująca i pełna zwrotów akcji. Lepiej zaczęli goście, ale potem stan się wyrównał i do końca trudno było przewidzieć, kto będzie się cieszył ze zwycięstwa w tym meczu. IM Rekord Volley miał trzy piłki meczowe i tę trzecią udało się wykorzystać. Po udanym ataku Mikołaja Bałowskiego było 18:16, a zawodnicy, trenerzy i kibice wpadli w szał radości. MVP spotkania został wspomniany Mikołaj Bałowski.
W niedzielę w hali OCKF IM Rekord Volley Jelcz-Laskowice i Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa rozegrali mecz o pierwsze miejsce. Obie ekipy miały już zapewniony awans, więc stawką była przede wszystkim możliwość organizacji turnieju ćwierćfinałowego mistrzostw Polski u siebie. W pierwszych dwóch setach lepsi byli zawodnicy z Częstochowy. Wygrali 25:21 i 25:20, a wydawało się, że zmierzają po pewne zwycięstwo w całym spotkaniu.
Trzecia partia była bardzo wyrównana. Mimo niewielkiej przewagi gości "Volley" walczył, by odwrócić losy pojedynku. Przy stanie 24:23 na zagrywce stanął Mikołaj Bałowski. Uderzył mocno, a gdy piłka uderzyła w parkiet, sędzia ogłosił aut, punkt dla częstochowian i koniec meczu (25:23). Powtórki z internetowej transmisji wyraźnie pokazały jednak, że Mikołaj trafił w boisko i to "Volley" powinien zdobyć punkt. Mimo protestów decyzji sędziego nie udało się zmienić, więc mecz zakończył się zwycięstwem AZS-u 3:0.
***
Patronat nad turniejem objął burmistrz miasta i gminy Jelcz-Laskowice Piotr Stajszczyk.
Napisz komentarz
Komentarze