Prokuraturze chodziło o materiał prasowy sprzed paru lat, kiedy to Piśniak opisywał w naszej gazecie wizytę w Oławie Igora Mintusowa, kiedyś osobistego doradcę do spraw wizerunku prezydenta Borysa Jelcyna, potem współtworzącego kampanie wyborcze Władimira Putina, wreszcie przygotowującego słynną konferencję Tatiany Anodiny w sprawie katastrofy smoleńskiej po opublikowaniu raportu rosyjskiej komisji MAK. - Artykuł "Kolacja z doradcą Putina" żyje już swoim życiem - mówi Ksawery Piśniak. - Najpierw miał cytowania na Onecie i innych ogólnopolskich stronach internetowych - co w przypadku publikacji "Gazety Powiatowej" nie zdarza się tak często - teraz jest przedmiotem zainteresowania w historycznym śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Prokurator Agnieszka Stanek (delegowana do zespołu z Prokuratury Okręgowej w Krakowie - red.), która mnie przesłuchiwała, interesowała się przede wszystkim wątkiem rzekomo pijanego gen. Błasika jako przykrywki dla błędów rosyjskich kontrolerów z wieży lotniczej. Faktycznie, śledztwo dotyczy sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym i prowadzone jest z art. 173 par. 1 i 3 kk. Pani prokurator chciała wiedzieć, czy Igor Mintusow zdradził coś więcej z kuchni politycznego marketingowca, czy jego zadaniem przy organizacji konferencji generał Anodiny polegało na zatuszowaniu błędów Rosjan i wyakcentowaniu obecności "pijanego" gen. Błasika w kokpicie. Prokuratura chciała też wiedzieć, czy zachowało się oryginalne nagranie rozmowy z Mintusowem. - Niestety, to było bardzo dawno temu, nie zachowałem tego nagrania - mówi Piśniak. - Nie wiem nic ponad to, co napisałem.
*
Oto fragmenty tekstu ze stycznia 2013 roku pt. "Kolacja z doradcą Putina".
(...) Tak, to ten sympatyczny szpakowaty pan, który z grupą rosyjskich deputowanych, naukowców i dziennikarzy odbywał 26 i 27 listopada tournée po oławskim powiecie. Takie, jakie zwykle organizuje Błażej Zając ze stowarzyszenia "Porozumienie Wschód - Zachód": przez urzędy miast w Oławie i Jelczu-Laskowicach, oławskie Starostwo Powiatowe, redakcje "Gazety Powiatowej" i OTvK, spotkania ze społecznością Gaci i młodymi strażakami w Minkowicach Oławskich. Wyróżniał się na tle działaczy, ubranych w stalowe garnitury, z flagami ich obłasti w klapach marynarek, luksusowymi zegarkami i tabletami. Ot, inteligencki poczciwiec, w workowatych spodniach i znoszonej marynarce. Ale to on ma nieporównywalnie większy wpływ na realną politykę niż zadowoleni z siebie deputowani. Zaczynał w czasach przełomu. W wyborach prezydenckich w Rosji, w 1991, pracował w sztabie Amana Tulejewa. Już wcześniej nie wystarczała mu kariera naukowa, którą z powodzeniem zajmował się po ukończeniu ekonomii na Uniwersytecie Moskiewskim im. Łomonosowa. Na przełomie lat 80/90 wyjeżdżał do Polski, gdzie obserwował triumf "Solidarności" i pierwsze lata demokratycznych rządów. Mintusow mówi, że średnią szkołę w polityce ukończył właśnie w Polsce. Studia wyższe odbywał już pod patronatem wyjątkowo skutecznego i cynicznego teoretyka polityki - Niccolo Machiavellego (...) - Ależ oczywiście, chciałbym tylko wiedzieć, o czym będziemy rozmawiać - przyjął propozycję wywiadu dla "GP-WO" niezwykły gość z Moskwy. Kiedy zapowiedziałem, że chcę poznać jego wrażenia z Oławy, a także zadać kilka pytań o katastrofę smoleńską, zastrzegł, że nie na wszystkie będzie mógł odpowiedzieć. (...)
Więcej - w papierowym wydaniu "GP-WO".
(ck)
Napisz komentarz
Komentarze