- Zarządzasz 140 osobowym zespołem produkcyjnym w kieleckiej fabryce DS Smith. Większość twoich podwładnych to mężczyźni. Czy fakt, że jesteś kobietą coś zmienia w relacjach z pracownikami?
- Kiedy słyszę, że czegoś nie da się zrobić, używam kobiecej broni i żartuję, że się rozpłaczę. Nikt jeszcze nie zaryzykował, żeby doprowadzić mnie do łez. Przyznasz, że mężczyzna nie mógłby stosować takiego „szantażu” (śmiech). A tak na poważnie, uważam, że kobiety łagodzą obyczaje, co dobrze wpływa na atmosferę w pracy. Mężczyźni we własnym gronie często nie szczędzą sobie dosadnych słów. Przy mnie tego nie robią. W mojej pracy z mężczyznami bardzo wspierają mnie mistrzowie. To na nich spoczywa ciężar codziennych działań operacyjnych na produkcji.
- Atmosfera jest dobra, ale przecież czasami, zdarza ci się przeprowadzić męską rozmowę z pracownikiem. Jakich spraw najczęściej dotyczy?
- Głównie chodzi o przestrzeganie procedur. W środowisku pracy produkcyjnej każdy z nas odpowiada za konkretne procesy, a przez czyjś błąd wszyscy mogą mieć problemy. Dlatego trzymamy się klarownych zasad, które zapewniają nam bezpieczeństwo i utrzymanie najwyższej jakości. W Kielcach na wydziale, którym kieruję, produkujemy opakowania z nadrukiem offsetowym. Często widujesz je w sklepach. Wyróżniają się kolorami, ciekawą szatą graficzną i wysoką jakością. Jeśli spojrzysz na półkę sklepową i topowe marki prezentujące swoje produkty, to poznasz też nasze wyroby.. Co 10 opakowanie w Polsce, które znajdziesz na półce sklepowej, jest produkowane przez DS Smith. Przy takiej odpowiedzialności za dobry produkt nie możemy pozwolić sobie na brak przestrzegania procedur. Wszystko musi być dopięte do końca, a zgrany zespół przestrzegający zasad jest tu podstawą.
- Wspomniałaś o opakowaniach produkowanych w Kielcach, a wiem, że nie tylko tu DS Smith ma swoje fabryki.
- Dokładnie tak. Poza Kielcami swoje fabryki mamy w Kutnie, Oławie i Kwidzynie. Z Oławą jako firma związani jesteśmy od 18 lat. To tutaj przy ul. Dzierżonia mieści się jedna z naszych nowoczesnych fabryk, produkująca opakowania tekturowe w technologii druku fleksograficznego.
- Pracujesz w DS Smith od ponad 20 lat. Dlaczego związałaś się z tą firmą? W firmie odnalazłam pasję i dostałam możliwość samorealizacji.
- Zaczynałam jako 25-letnia dziewczyna w dziale marketingu, dziś kieruję zakładem produkcyjnym. Cenię sobie dobrą atmosferę, stabilne zatrudnienie, a na moim stanowisku również brak monotonii. Praca w męskim świecie i z tak wdzięcznym materiałem, jak tektura, powoduje, że każdy dzień przynosi coś nowego. I zupełnie szczerze mówiąc, uważam, że DS Smith jest jednym z najlepszych pracodawców na kieleckim rynku. Dlaczego tak uważasz? Kiedy w 1995 roku podjęłam pracę, marka DS Smith, dopiero rozpoczynała swoją działalność w Polsce. Wtedy wiedziałam tylko, że to dobry pracodawca i że produkuje pudełka tekturowe. Teraz widzę, jak firma się mocno rozwinęła. I takie możliwości stwarza też pracownikom. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że dyrektorami naszych fabryk zostali byli operatorzy maszyn. Wielu pracowników awansowało także do struktur międzynarodowych DS Smith. Wszyscy jesteśmy zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę. Dobrze działa przejrzysty system premii dla pracowników produkcyjnych, a pensja zawsze na czas trafia na konto.
- A jakie możliwości stwarza DS Smith kobietom?
- Pracownicy biurowi mają w większości elastyczny czas pracy. Kiedy moje dzieci były młodsze, bardzo mi pomogła w organizacji życia rodzinnego możliwość przyjścia do pracy między 8 a 10 rano.
- Jak kobiecie pracuje się w środowisku zdominowanym przez mężczyzn?
- Przyznaję, że musiałam stwardnieć. Blisko 80% mojego zespołu stanowią mężczyźni. Pracownicy są w bardzo różnym wieku. Wielu z nich ma wykształcenie techniczne, choć to zależy od stanowiska. Zatrudniamy zarówno wysokiej klasy operatorów maszyn, ale i pracowników pomocniczych, którzy są również bardzo potrzebni. W zarządzaniu stawiam więc na kontakt z pracownikiem. Mnie, osobiście bardziej motywuje marchewka niż kij i tak staram się zarządzać.
- Czy twój przykład kobiety, która zaszła wysoko w strukturach DS Smith, jest odosobniony?
- Ależ nie, dużo koleżanek zrobiło karierę w sprzedaży, obsłudze klienta i innych działach. W naszych zakładach w Polsce zatrudniamy ponad 1200, co daje duże możliwości. Gdyby się zastanowić nad liczbą kobiet i mężczyzn, pełniących najważniejsze funkcje w naszej firmie, to wychodzi pół na pół.
- Niezaprzeczalnie zrobiłaś karierę w DS Smith. Czy czujesz się kobietą sukcesu?
- Na pewno jestem dumna ze swoich osiągnięć. Nie czuję się jednak kobietą sukcesu, a osobą, która spełnia się w pracy. Dla mnie liczy się osiąganie wymiernych celów, zgodnych z własnym sumieniem, tak, żeby móc spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć – dobrze pracuję i dobrze się z tym czuję. To może nie jest wielki sukces, ale z pewnością taki sukces codzienny, bardzo ważny, gdyż pozwala z uśmiechem zacząć kolejny dzień. DS Smith w liczbach
- Liczba pracowników w Polsce 1200
- Liczba pracowników w Oławie 200
- Kobiety i mężczyźni na kierowniczych stanowiskach 50/50
- Możliwość rozwoju i kariery także w środowisku międzynarodowym
Ewa Łatyńska, kierownik Wydziału Offsetowego, DS Smith Z DS Smith związana ponad 20 lat. Od 2015 roku pełni funkcję kierownika Wydziału Produkcji Tekturowych Opakowań Offsetowych. Poprzednio kierowała Działem Planowania oraz Działem Rozwoju Opakowań. Uwielbia słońce i ciepłe morze. W wolnym czasie czyta książki, ostatnio głównie biografie, dzienniki i sagi rodzinne.
Napisz komentarz
Komentarze