Reklama
Powiat Na sesji RP
- To jedyny problem, jaki ma policja z przybyszami zza wschodniej granicy - tak mówił komisarz Paweł Urbańczyk na majowej sesji Rady Powiatu
Pełniący obowiązki komendanta powiatowego oławskiej policji przedstawił radnym sprawozdanie ze stanu bezpieczeństwa w naszym regionie w 2015 oraz w pierwszym kwartale bieżącego roku. Zauważył, że liczba zdarzeń, w których likwidację lub analizę angażowani są funkcjonariusze policji, w duży stopniu zależy od liczby mieszkańców. Najwięcej jest ich w gminie miejskiej Oława, a najmniej w gminie Domaniów.
Jednym z elementów mierzenia stopnia przestępczości jest legitymowanie. To także miara aktywności policjantów. W 2015 była wyższa niż rok wcześniej, bo łącznie w całym powiecie funkcjonariusze oławskiej policji sprawdzili personalia 16.955 osób, o 399 więcej niż w 2014. - Najczęściej robimy to w nocy, bo jeśli widzimy auto na obcych numerach, krążące o drugiej czy trzeciej nad ranem po osiedlu Sobieskiego, to z góry można przyjąć, że to nie jest niewinny zabłąkany kierowca - mówił komisarz Urbańczyk.
W roku 2015 było także sporo innych interwencji policjantów - o 1851 więcej niż w 2014. W kilku jednak elementach w stosunku do roku poprzedniego spadła wykrywalność przestępstw. Szef policji tłumaczył to trudnościami lokalowymi, jakie w 2015 przeżywała oławska policja, w związku z remontem siedziby przy ulicy Kopernika. - Musieliśmy często wozić aresztantów do Wrocławia lub do Strzelina, więc brakowało nam wtedy funkcjonariuszy tu na miejscu - wyjaśniał komisarz Urbańczyk.
- Jedyny problem, jaki mamy z Ukraińcami polega na tym, że oni często lubią prowadzić samochody pod wpływem alkoholu - mówił na majowej sesji Rady Powiatu szef oławskiej policji komisarz Paweł Urbańczyk
W dyskusji radni PiS Łukasz Kotapski i Łukasz Dudkowski pytali o wpływ na stan bezpieczeństwa dużej liczby Ukraińców, przyjeżdżających do naszego powiatu w poszukiwaniu pracy. Zdaniem komisarza Urbańczyka jedyny problem to częste prowadzenie przez nich samochodu pod wpływem alkoholu. - Tam są w tej kwestii inne standardy - mówił szef oławskiej KPP i opowiedział, że kiedyś osobiście musiał obezwładnić siedzącego za kółkiem pijanego i krewkiego Ukraińca, którego jeszcze wspomagali koledzy.
Krzysztof A. Trybulski [email protected]
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze