CBA w starostwie
- Dostałam anonim, w którym napisano, że „przyszedł czas na mnie” i jeśli nie zrezygnuję z mandatu radnej, to mnie załatwią. Czyżby więc teraz te słowa zamieniały się w czyn? - pyta retorycznie radna powiatowa Ewa Leszczak. - Nie miałem z tym nic wspólnego, ale jeśli rzeczywiście CBA zainteresowało się byłą panią wicestarostą, to się cieszę, bo to zła kobieta jest… - ripostuje Bogusław Kiczaty, były działacz „Solidarności”, szara eminencja oławskiego PiS, którego podejrzewa się o zorganizowanie akcji przeciw byłej wicestaroście
27.07.2009 11:55