Listy do redakcji
Spotkali się w budynku Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza w Jelczu-Laskowicach. Dyrektorem tej placówki jest obecnie mgr Edward Białowąs - absolwent Technikum Samochodowego (matura 1969). Panu dyrektorowi należą się serdeczne podziękowania od wszystkich uczestników za możliwość zwiedzenia pomieszczeń szkolnych. Z okien doskonale widać budynek starej szkoły, dawne lokum Technikum Samochodowego, obecnie hotel "Duet". Przybyli zasiedli w sali 201 (gabinet matematyczny), w której do 1996 roku pracował wychowawca klasy mgr Józef Skotnicki. Młody 23 letni matematyk, urodzony na Kresach w Petlikowcach Starych na Podolu, rozpoczął swoją pierwszą pracę po ukończeniu studiów na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu (od 1994 roku Uniwersytet Opolski). Ówczesnym znakomitym dyrektorem szkoły był inż. Stefan Ciągło. Po nim przejął schedę mgr Bolesław Bień.
Mimo skromnej bazy lokalowej czuliśmy się w niej dobrze. To zapewne dzięki stworzonej tu sympatycznej atmosferze. - W waszej klasie nawiązały się liczne więzi przyjaźni, które przetrwały do dziś - dodaje Józef Skotnicki. - Świadczy o tym ten zjazd klasowy, bo w ujęciu matematycznym "przyjaźń podwaja radość i o połowę zmniejsza cierpienie".
Dzisiaj po 42 latach wspominamy, bo wspomnień nikt nam nie odbierze, zawsze będą z nami. "Każdy ma swoje wspomnienia, każdy ma swoje życie, każdy swą własną tęsknotę wyraża rozmaicie" - cytował słowa Mariana Hemara wychowawca klasy. Nie obyło się bez klasycznego sprawdzenia listy obecności, z podziałem na usprawiedliwionych i nieusprawiedliwionych.
Wspaniałą tradycję dawnego Technikum Samochodowego kontynuuje dzisiaj technikum, kształcące w zawodzie technik informatyk. Technikum Informatyczne wchodzi w skład Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza. Ta nowoczesna szkoła ma wspaniale wyposażone gabinety dydaktyczne i halę sportową, kształci młodzież w wielu kierunkach. Uczniowie odnoszą sukcesy na wielu olimpiadach tematycznych. Szukając naszych śladów w tej szkole, zobaczyliśmy tableau, kronikę i portrety, wykonane przez naszego klasowego artystę Jerzego Masternaka. Po zwiedzeniu obiektu wszyscy uczestnicy przeszli do restauracji "Uśmiech", gdzie dawna klasa maturalna miała swoją studniówkę (27.01.1973) i chyba jedyny w całej historii jelczańskiej szkoły bal maturalny (26.05.1973), dzisiaj szumnie zwany komersem. Zatem tradycji stało się zadość, po raz kolejny spotkali się w historycznej sali. Wspomnieniom nie było końca. W ruch poszły stare pamiątkowe fotografie z licznych imprez i wycieczek w Karkonosze i Beskidy. Z zanadrza wyciągnięto nieznane historie klasowe, które już mało kto pamięta, zwłaszcza te z pobytu w Międzygórzu, na Śnieżce, kuligu w Kotowicach i wejściu na szczyt Przehyby w Beskidzie Sądeckim. Uczczono też pamięć, oddając hołd tym, którzy odeszli do wieczności, byłym uczniom i nauczycielom.
Klasę uczyło w latach 1968-1973 wielu ludzi, związanych bezpośrednio z Jelczańskimi Zakładami Samochodowymi i nie tylko. Należeli do nich między innymi Janina Boratyńska, mgr inż. Czesław Hawel, mgr inż. Eugeniusz Lange, mgr inż. I.Kucy, mgr Janusz Laferi, mgr inż.Witold Marecki, Stefania Mikulska, mgr Wiesław Litoński, mgr Marian Praski, mgr Barbara Sobieraj, mgr Stanisław Tarnogórski, mgr inż. Zbigniew Tarnowski, Zofia Rozenberg, mgr inż. Michał Wąsiewicz i inni. Najczęściej wspominanym "profesorem" był inż. Aleksander Wszołek, nauczyciel rysunku technicznego i mechaniki o którym do dziś krąży wiele dowcipnych historyjek związanych z jego rowerem. Uczestnicy spotkania klasowego to w większości późniejsi absolwenci Politechniki Wrocławskiej, Politechniki Opolskiej, także Uniwersytetu Opolskiego i Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Prowadzą własne firmy, pomagają w wychowaniu wnuków. Część z nich to już renciści i emeryci. Chwalebne jest to, że żyją wszyscy maturzyści rocznika 1973. Jako że ze zdrowiem czasem jest nie tak jak trzeba, to trudno, cieszą się tym, co mają. Większość z nich wyznaje życiową zasadę - tyle jesteś wart, ile pomagasz drugiemu człowiekowi. Mieszkają w swoich rodzinnych stronach, najwięcej w Oławie, Jelczu-Laskowicach, Wrocławiu, Brzegu, Dzierżoniowie, Mysłowicach i innych miejscowościach, także w USA, Kanadzie i Niemczech.
- Za 8 lat 50-lecie waszej matury i wtedy będziecie mieli tyle lat, ile ja obecnie. Może uda się nam wtedy spotkać? - dodaje na koniec mgr Józef Skotnicki.
Po co czekać tak długo, do kolejnej rocznicy? Wszyscy jednomyślnie przyrzekli, że spotkają się za rok.
Szkoło! szkoło! gdy cię wspominam,
tęsknota w serce się wgryza,
oczy mam pełne łez.
Galia est omnes divisa in partes tres...
J.Tuwim "Nad Cezarem"
Tekst i fot.: Eugeniusz Szewczuk
Reklama
Każdy ma swoje wspomnienia
Niemal trzydziestu absolwentów Technikum Samochodowego w Jelczu (matura 1973 rok) zasiadło 25 kwietnia powtórnie w ławkach szkolnych, by po latach razem wspominać przeżyte chwile w murach "jelczańskiej uczelni"
- 06.05.2015 14:25 (aktualizacja 27.09.2023 15:49)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze