Oława Podział miejskich pieniędzy
Wniosek o przeznaczenie puli pieniędzy, o której wydatkowaniu oławianie mogliby zadecydować w 2015, złożył na sesji RM 29 stycznia, w imieniu PiS, radny Piotr Regiec. Zaproponował zmniejszenie o 200 tys. zł kwoty przeznaczonej na gospodarkę komunalną (część pieniędzy zaoszczędzono na zimowym utrzymaniu dróg, bo nie było zimy) oraz zmniejszenie o 100 tys. zł dokapitalizowania "Term Jakuba" i przeznaczenie tych pieniędzy na budżet obywatelski.
Zdaniem Regieca, to najwyższy czas, aby ten wniosek zrealizować. Radny przypomniał, że w niedawnej kampanii PO obiecywała wyborcom budżet obywatelski i że teraz potraktuje ich poważnie.
Trzeba było coś obiecać
Budżet obywatelski był jednym z głównych punktów kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej. Punktem ważnym, wskazywanym także przez kandydatkę na burmistrza, Marię Domaradzką. Chciała słuchać mieszkańców, a w tematykę budżetu obywatelskiego zaangażowała się na tyle mocno, że zapraszała wrocławskich polityków, aby tłumaczyli oławianom, na czym to polega. Dyskutowała także o tym pomyśle na facebooku z ówczesnym szefem sztabu wyborczego Bezpartyjnego Bloku Samorządowego, Witoldem Niemirowskim, który twierdził, że BBS nie musi rozmawiać o budżecie obywatelskim, bo od dawna go realizuje i robi to codziennie. BBS nigdy nie stawiał na możliwość współuczestnictwa mieszkańców w podziale choć niewielkich ilości pieniędzy.
Punkt widzenia zależy od...
Kilka miesięcy po wyborach samorządowych, gdy przychodzi do głosowania nad wnioskiem Regieca, Maria Domaradzka wstrzymuje się od głosu. Robi to także jej klubowa koleżanka Wanda Nosek. Pozostali radni PO oraz BBS (razem 13), głosują przeciw przeznaczeniu 300 tys. zł na budżet obywatelski. Nie dzieje się to jednak od razu. Tuż przed głosowaniem, szef BBS, Jerzy Hadryś, prosi o przerwę. Głosowanie odbywa się po spotkaniu koalicjantów z PO i BBS. Wniosek popiera pięciu radnych PiS.
Podczas dyskusji Witold Niemirowski prosi Piotra Regieca, aby wycofał wniosek, przekonując, że 200 tys. zł będzie potrzebne na bieżące utrzymanie dróg. Nie chciał także obcinania pieniędzy dla "Term Jakuba". Już nie twierdzi, że BBS realizuje budżet obywatelski: - Uważam, że powinniśmy spróbować to wprowadzić i zrealizować, ale w przyszłym roku - mówił na sesji.
PO jest za, a nawet przeciw
Andrzej Mikoda przekonywał, że Platforma Obywatelska nie cofa zobowiązań, złożonych wyborcom w kampanii, ale uważa, że najpierw musi się przygotować i ustalić zasady. Tak samo argumentował stanowisko swoje i BBS, burmistrz Tomasz Frischmann. Zdaniem Mikody, rzucenie dziś dowolnej kwoty, nie rozwiąże problemu i najpierw trzeba nauczyć społeczeństwo, jak korzystać z tego: - Ten wniosek Platforma odrzuci, choć jesteśmy za budżetem obywatelskim - mówił radny PO.
Inny rajca tego ugrupowania, Piotr Łuciw, choć głosował przeciw wnioskowi radnego PiS, wykazał zainteresowanie pracą nad zasadami budżetu obywatelskiego. Zaproponował, aby o tym rozmawiać w tym roku, podkreślając, że jest zwolennikiem tej formy.
Burmistrz z BBS szuka norm
- Nasze stowarzyszenie BBS podchodzi do tego sceptycznie, ale to nie znaczy, że jesteśmy przeciw - mówił Tomasz Frischmann. - Może najpierw warto zastanowić się i ustalić, jak ten budżet wydatkować, bo przecież nie mamy zasad. Nie wykluczam takich rozmów w przyszłości. We Wrocławiu nie wszystkie projekty, zgłoszone przez obywateli, dało się wykonać. Niektóre stały w sprzeczności z innymi inwestycjami. Trzeba to ująć w jakieś normy.
Zaznaczył, że tylko 41 samorządów posiada budżet obywatelski i jest to znikomy procent. Podkreślił, że najpierw potrzebne są regulamin i zasady.
To nie jest "Trylogia"...
Piotr Regiec przekonywał, że zasady konstruowania i realizowania budżetów obywatelskich nie są skomplikowane i można skorzystać z doświadczeń innych miast: - To nie jest "Ogniem i mieczem", ani "Potop", to rzeczy stosunkowo proste. Nie wymaga to nowych konstrukcji. Albo go chcemy, albo nie. Pokażmy mieszkańcom, że chcemy. Można taki budżet z sensem zagospodarować.
To jednak nie przekonało radnych koalicji rządzącej.
300 tys. zł - tyle chcieli przeznaczyć radni PiS na budżet obywatelski
Tekst i fot.: Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze