Reklama
Piłka ręczna I liga
Podopieczni Krzysztofa Mistaka wznawiają rozgrywki. W środę 8 lutego zmierzą się w gackiej hali sportowej z liderującą w tabeli Olimpią Piekary Śląskie
Pierwotnie spotkanie miało się odbyć kilka dni wcześniej, w sobotę 4 lutego, jednak w tym samym czasie rozegrany zostanie turniej 1/16 finałów mistrzostw Polski juniorów. W barwach Śląska Wrocław wystąpi w nim aż czterech zawodników Moto-Jelcza: Paweł Dudkowski, Adrian Werner, Michał Wiewiórski i Damian Bałdys. W związku z tym zdecydowano o przełożeniu spotkania ligowego na środę.
Kadra zespołu pozostała bez zmian. Kilku zawodników narzeka na problemy zdrowotne, ale nie są to poważne dolegliwości. - Dokuczają nam grypa i związane z nią przeziębienia - mówi prezes klubu Robert Padula. - Jedni się wyleczą, drudzy się zarażą i tak to się kręci, ale o tej porze roku to nieuniknione. Najważniejsze, że uniknęliśmy poważnych kontuzji. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to niestety finanse nie pozwalają nam na żadne ruchy transferowe. Nie zmieniają się również plany na bieżący sezon. Walczymy o czołowe miejsce w I lidze, ale o awansie nie myślimy. Nie ma się z czym rozpędzać. Jeśli chodzi o pomoc od miasta, to niewiele się zmieniło i pozostaje ona na niskim poziomie. Teraz czekamy na odpowiedź od sponsorów, ale na razie niewiele mogę na ten temat powiedzieć.
Mimo nieciekawej sytuacji finansowej, przed oławskim klubem staje nowe wyzwanie. - Pojawiła się ciekawa możliwość - zdradza prezes Padula. - Sławomir Szmal i Karol Bielecki dostali ze Związku Piłki Ręcznej zadanie opracowania programu rozwoju szczypiorniaka w Polsce. W połowie lutego jadę na spotkanie w Kielcach i wtedy będziemy wiedzieli na czym stoimy. To bardzo ciekawy pomysł, bo Szmal i Bielecki chcą organizować duże, cykliczne campy, na które będę zapraszane również zespoły zza granicy. Jeśli wybraliby nasz ośrodek szkolenia, wtedy taki, trwający około tygodnia turniej zostałby zorganizowany w naszym regionie.
Szanse na to są duże z kilku względów. - W okolicy są przynajmniej trzy odpowiednie hale - w Gaci, gdzie rozgrywają mecze seniorzy, oraz w Oławie i w Jelczu-Laskowicach - przekonuje Padula. - Bardzo istotny jest też zasięg naszego ośrodka szkolenia. Zarówno pod względem terytorialnym, jak i ilości szkolonej młodzieży jesteśmy na pewno wśród największych, a być może nawet największym ośrodkiem w kraju. Trzeba jednak pamiętać, że konkurencja jest duża, a decyzja jeszcze nie zapadła.
*
W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej, w środę 8 lutego Moto-Jelcz podejmie Olimpię Piekary Śląskie. Początek meczu w hali sportowej w Gaci - o godz. 19.00.
Arkadiusz Okoń [email protected]
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze