Reklama
Ta najważniejsza operacja przed Łukaszem
- 21.12.2016 21:44 (aktualizacja 27.09.2023 12:24)
Jedyną szansą na samodzielne życie Łukasza Trupkiewicza jest operacja w USA, w specjalistycznej bostońskiej klinice. Jego rodzice długo nie prosili o pomoc, ale bez niej nie dadzą rady zebrać około 500 tysięcy złotych
Poznajcie Łukasza z Oławy. Dziś to wesoły i żywiołowy 4-latek, który bardzo lubi swojego pluszowego kucyka i piłkę do rugby. Pierwsze lata jego życia nie były jednak wesołe. Urodził się z poważną wadą układu moczowego i wiele już przeszedł. Nieprawidłowa konstrukcja pęcherza moczowego i cofanie się moczu powodują infekcje i niewydolność nerek. Trzy operacje w Polsce już za nim, ale ta najważniejsza, wykonywana przez klinikę w Bostonie - ciągle przed nim.
Niepewna przyszłość
Rodzice Łukasza, Justyna i Jakub Trupkiewiczowie mówią, że czują się nieswojo, że muszą prosić o pomoc, ale wiadomo... czego nie robi się dla dziecka. - W czasie ciąży na początku z Łukaszkiem wszystko było dobrze - opowiada tata Jakub. - Podczas kolejnego badania USG okazało się, że ma duże wodobrzusze. Potem wszystko działo się w szpitalu na Borowskiej we Wrocławiu. Jako wcześniak urodził się poprzez cesarskie cięcie, potem długie miesiące w szpitalu, szukanie przyczyn, stawianie diagnozy. Przyczyną była zastawka cewki tylnej - mocz nie może wyjść na zewnątrz. Problemy z nerkami, wszystko kręciło się wokół urologii. Łukaszowi zabezpieczyli układ moczowy, wyłaniając przetoki. Teraz sytuacja się uspokoiła, ale syn nie może tak funkcjonować docelowo. Teraz trzeba zrobić tę najtrudniejszą operację, aby mógł normalnie żyć - plastykę pęcherza, przeszczepy moczowodów, czyli przerobienie układu moczowego na nowo.
Bo teraz to nie jest życie, jakiego chcieliby dla niego rodzice. Łukasz nie może chodzić do przedszkola. W ciągu dnia trzeba mu wymieniać pieluchy, sadzać go na nocnik, bo nie czuje, gdy chce do toalety. Co dwie godziny musi być wysadzany i to w specyficzny sposób. Musi być pod ciągłą opieką i kontrolą.
Pomożesz Łukaszowi wyzdrowieć?
Rodzice proszą o wpłatę na konto:
Dolnośląska Fundacja Rozwoju i Ochrony Zdrowia "DOLFOZ"
ul. Lotnicza 37, 54-154 Wrocław
nr konta: 45 1240 1994 1111 0000 2495 6839, tytuł przelewu: darowizna Trupkiewicz
Wpłacać pieniądze można też przez adres: http://siepomaga.pl/lukaszowi
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze