Właściciele sklepów w północno-wschodniej pierzei Rynku napisali w tej sprawie do burmistrza Oławy. Zajęli się nią także policja oraz stowarzyszenie "Przejrzysta Oława", do którego zwrócili się kupcy. Dostawcy towarów są narażeni na mandaty od Straży Miejskiej, za parkowanie w niedozwolonym miejscu. - Jako stowarzyszenie wystąpiliśmy do KPP w Oławie o wyjaśnienie tej sprawy - mówi Mieczysław Koprowski z "Przejrzystej Oławy". - Sklep, prowadzący sprzedaż alkoholu, wpłaca niemałą kwotę za pozwolenie, płaci podatki i zatrudnia mieszkańców Oławy, którzy, też płacą podatki. Podobne problemy z dostawą towaru mają pozostałe podmioty, prowadzące działalność handlową. Być może wydłużenie czasu postoju na rozładunek do 5 minut - kompromisowo załatwiłoby sprawę. Co ciekawe, miasto sprzedało te lokale z przeznaczeniem na działalność handlową. Tylko czy ktoś w urzędzie przemyślał, aby zmienić znak drogowy tak, aby umożliwić dostawę towarów? Monika Gałuszka-Sucharska msucharska@gazeta.olawa.pl
Minuta na rozładunek towaru w Rynku
Oława. Sporny znak. Dostawcy do niektórych sklepów w Rynku, aby wyładować towar, parkują mimo zakazu. Władze miasta twierdzą, że znak nie wyklucza szybkiego wyładunku z samochodu. Policja - że nie są pytani o opinie w sprawie znaków, a Straż Miejska - że najważniejsze jest bezpieczeństwo pieszych
- 22.08.2015 13:24 (aktualizacja 27.09.2023 15:28)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze