gwalt-miloszycki

To skomplikowane. Wczoraj pisaliśmy o nakazie natychmiastowego zatrzymania Norberta Basiury (zgadza się na podanie nazwiska i publikowanie wizerunku) do odbycia kary 15 lat więzienia. Informowaliśmy też o wniosku jego obrończyni w sprawie odroczenia wykonywania kary ze względu na stan zdrowia i sytuację rodzinną. Napisaliśmy, że tego wniosku sąd nie rozpatrzył. Okazuje się, że wraz z tym wnioskiem obrończyni jeszcze w grudniu 2021 złożyła też drugi - o wstrzymanie procedury do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia w przedmiocie odroczenia

- Na razie nie chcę się wypowiadać, sąd zrobił wszystkim niespodziankę, a wy nie mogliście nawet tego pokazać - mówił nam wczoraj ojciec Małgosi, komentując fakt, że dziennikarzy nie było podczas mów końcowych i ogłaszania wyroku. On sam też nie dotrwał do jego ogłoszenia po wielu godzinach rozprawy. - Teraz nic nie będziemy komentować, zostawiamy to historii

Dziś przez Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu sędzia zapowiedział, że na kolejnej - pod koniec listopada - być może dojdzie do wysłuchania stron, co znaczyłoby, że wyrok poznamy wkrótce. Wcześniej jednak sąd musi się pochylić nad nowymi wnioskami dowodowymi, a tego nie udało mu się dzisiaj zrobić - zarządził przerwę w rozprawie do 30 listopada

Sprawdzono DNA ochroniarza, na którego ślad trafili dziennikarze. Nie potwierdziły jego związku z głośną sprawą miłoszycką

Przypomnijmy, że to ślady DNA były głównym dowodem w sprawie brutalnego gwałtu i morderstwa 15-letniej Małgosi w Miłoszycach

Wyrok zapowiedziano na 8 lutego. Kończy się proces przed Sądem Okręgowym w Opolu. Tomasz Komenda domaga się niemal 19 mln zł za 18 lat spędzonych za kratkami, choć - jak się po latach okazało - był niewinny, co potwierdził sąd

Była dziennikarka: - Odnoszę wrażenie, że jako świadek „pasuję do koncepcji”. Dziś przed są sądem w głośnej sprawie miłoszyckiej staje Jolanta Krysowata, która 20 lat temu zajmowała się tematem tej zbrodni. Jako dziennikarka Radia Wrocław kilkukrotnie rozmawiała z Norbertem Basiurą, także podczas spotkań w domu rodziców Małgosi. Była dziennikarska, obecnie wójt Wińska, pod koniec maja odmówiła składania zeznań, zasłaniając się tajemnicą dziennikarską. Sąd Okręgowy zwolnił ją z jej zachowania, ale świadek złożyła zażalenie. Sąd Apelacyjny jednak utrzymał w mocy postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy dziennikarskiej Jolanty Krysowatej, więc musi dziś zeznawać. Ponieważ będzie to przesłuchanie zwolnionej z tajemnicy dziennikarki, rozprawa toczy się z wyłączeniem jawności

Kolejni biegli zeznawali w sprawie miłoszyckiej