zbrodnia miłoszycka

Ta sprawa - dotycząca zbrodni miłoszyckiej - toczyła się od 5 lat w łódzkiej prokuraturze, która wyjaśniała, kto stoi za niesłusznym aresztowaniem i skazaniem Tomasza Komendy. Najwyraźniej nieskutecznie

Przypomnijmy, że niedawno Sąd Najwyższy utrzymał wyrok 15 i 25 lat więzienia dla sprawców zgwałcenia i zabójstwa 15-letniej Małgosi w Miłoszycach. To za tę zbrodnię niesłusznie skazano wcześniej Tomasza Komendę

Sąd Najwyższy rozpatrywał dziś kasację prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który chciał surowszych wyroków dla obu skazanych. Zajął się też kasacjami obrońców, którzy kwestionowali wyrok. Chcieli uchylenia orzeczenia i ponownego rozpoznania całej sprawy

Posiedzenie zwołał na czwartek 26 października na godzinę 10.00 - rozpatrzy kasację Zbigniewa Ziobry, który chciał surowszych wyroków dla obu skazanych. Zajmie się też kasacjami obrońców, którzy kwestionują wyrok choćby tylko z powodu składu sędziowskiego, a dla Norberta Basiury jego obrończyni chce uniewinnienia

Publikujemy fragment nowej książki reporterskiej o zbrodni miłoszyckiej, która już trafiła do księgarni. Autorką jest Ewa Wilczyńska, książka ukazała się w Wydawnictwie Agora

Jak ustalił Tomasz Pajączek z Onetu, wiele wątków śledztwa dotyczącego niesłusznego zatrzymania, aresztowania i skazania Tomasza Komendy zostało właśnie umorzonych. Powody? Przedawnienie, brak dowodów...

Jak podało Radio Wrocław, miliona złotych od skazanych za zbrodnię miłoszycką domagają się rodzice ofiary. Pozew właśnie wpłynął do sądu cywilnego

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 1 grudnia 2021 roku, na niekorzyść sprawców brutalnego gwałtu i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K. W jego ocenie wymierzone kary 25 i 15 lat więzienia są rażąco łagodne. Za tę zbrodnię pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda

Obrończyni Norberta Basiury złożyła skargę kasacyjną

Jest uzasadnienie wyroku w sprawie zbrodni miłoszyckiej

Jest bez precedensu w polskim wymiarze sprawiedliwości, aby oskarżony, a potem skazany za tak poważne przestępstwo dwa razy był wypuszczany z aresztu tymczasowego. - Ja w takim zawieszeniu jestem od początku rozprawy - mówi Norbert Basiura. - Im szybciej będzie ostateczna decyzja sądu, tym dla nas wszystkich byłoby łatwiej, tym prędzej skończyłyby się nasze problemy

Rodzice Małgosi przypominają, co jest najważniejsze w tzw. "sprawie miłoszyckiej". Nie Tomasz Komenda, nie polityka, nie czyjeś kariery, tylko wskazanie i ukaranie winnych tej zbrodni. W najnowszym wydaniu "Powiatowej" obszerna rozmowa z rodzicami Małgosi. Poniżej fragment